(PAP) Futures w Europie idą w dół, a notowania w Azji są mieszane. Inwestorzy poszukują katalizatora do dalszych wzrostów, bowiem nadzieja na mocną interwencję ze strony Fedu rozmyła się po raporcie z rynku pracy USA. Rynki czekają na wystąpienia J. Powella w tym tygodniu oraz na minutki Fedu.
Kontrakty na Euro Stoxx 50 spadają o 0,22 proc., na FTSE 100 zniżkują o 0,22 proc., a na DAX tracą 0,38 proc., a na CAC 40 spadają o 0,26 proc.
W Azji Nikkei wzrósł o 0,14 proc., a w Chinach SCI idzie w dół o 0,1 proc.
Dolar umacnia się o 0,07 proc. wobec koszyka walut do 97,44 pkt.
Eurodolar idzie w dół o 0,04 proc. do 1,1210.
Kwotowanie USD/JPY umacnia o 0,1 proc. do 108,79.
Kurs funta zniżkuje o 0,22 proc. wobec dolara do 1,2488.
Rentowność 10-letnich UST spada o 1 pb do 2,04 proc.
Z kolei dochodowość 10-letnich niemieckich bundów spada o 1 pb do: -0,37 proc.
Na rynku paliw ropa WTI na NYMEX spada o 0,3 proc. do 57,48 USD za baryłkę, a Brent na ICE (NYSE:ICE) idzie w dół o 0,16 proc. do 64 USD/b.
POWELL BĘDZIE ZEZNAWAŁ PRZED KONGRESEM
W tym tygodniu nastąpią przesłuchania prezesa Fedu Jerome'a Powella w Kongresie. W środę Powell będzie zeznawał przed komisją ds. usług finansowych Izby Reprezentantów, a w czwartek przed komisją bankową Kongresu.
We wtorek prezes Powell zabierze głos nt. stress testów w bankach.
W środę planowana jest publikacja "minutek" z ostatniego posiedzenia FOMC, a w czwartek i piątek opublikowane zostaną dane o czerwcowej inflacji w USA.
"Obecna pewność rynków, że stopy procentowe zostaną obniżone na posiedzeniu Fedu pod koniec lipca jest nieuzasadniona. (...) W perspektywie krótkoterminowej rynki wierzą, że mogą mieć ciastko i zjeść ciastko" - powiedział John Veil, główny strateg w Nikko Asset Management.
Rynki nadal obstawiają prawdopodobieństwo obniżenia stóp proc. w lipcu na 95 proc.
Także w czwartek poznamy zapiski z czerwcowego posiedzenia EBC dot. polityki monetarnej.
HONGKONG: USTAWA EKSTRADYCYJNA WYCOFANA
Szefowa administracji Hongkongu Carrie Lam oświadczyła we wtorek, że projekt nowelizacji prawa ekstradycyjnego, który wywołał w regionie masowe protesty, jest "martwy", a działania hongkońskiej administracji w tym zakresie określiła jako "totalną porażkę".
Agencje zauważają jednak, że słowa Lam nie przekonały przynajmniej części organizacji sprzeciwiających się zapowiedzianym zmianom. "Chcemy całkowitego wycofania projektu nowelizacji. (Lam) uprawia słowne gierki" - ocenił Chan Wai Lam William z Unii Studentów Uniwersytetu Chińskiego w Hongkongu.
Uczestnicy czerwcowych protestów domagali się całkowitego wycofania się władz z pomysłu wprowadzenia zmian w prawie ekstradycyjnym, dymisji Lam, niezależnego śledztwa w sprawie działań policji podczas spacyfikowanej demonstracji 12 czerwca, wycofania przez władze określenia „zamieszki” na tamten protest oraz uwolnienia i oczyszczenia z zarzutów wszystkich zatrzymanych demonstrantów.
IRAN O ZATRZYMANIU TANKOWCA
Zatrzymanie irańskiego tankowca przez władze należącego do Wielkiej Brytanii Gibraltaru nie będzie pozostawione bez odpowiedzi - oświadczył szef sztabu generalnego sił zbrojnych Iranu gen. Mohammad Bagheri, cytowany we wtorek przez półoficjalną agencję Tasnim.
"Przejęcie irańskiego tankowca, w oparciu o sfabrykowane powody, nie zostanie bez odpowiedzi i jeśli zajdzie taka potrzeba, Teheran udzieli tej właściwej" - oświadczył Bagheri.
RELACJE USA-WIELKA BRYTANIA
Prezydent USA Donald Trump napisał w poniedziałek na Twitterze, że nie będzie utrzymywał kontaktów z brytyjskim ambasadorem w tym kraju Kimem Darrochem, który "nie jest lubiany w USA". W poufnych depeszach do władz w Londynie ambasador skrytykował administrację Trumpa.
"Nie znam ambasadora, ale nie jest on lubiany w USA i nie myśli się o nim dobrze. Nie będziemy już utrzymywać z nim kontaktów" - oznajmił Trump.
Skrytykował też odchodzącą premier Wielkiej Brytanii Theresę May, a jej sposób postępowania w związku z brexitem nazwał "bałaganem".(PAP Biznes)