🔥 Akcje premium wybrane przez AI w usłudze InvestingPro Teraz nawet 50% taniejSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

DZIEŃ NA RYNKACH: Dow Jones stracił ponad 250 punktów, trzeci dzień spadków z rzędu

Opublikowano 03.12.2019, 22:12
Zaktualizowano 03.12.2019, 22:21
© Reuters.  DZIEŃ NA RYNKACH: Dow Jones stracił ponad 250 punktów, trzeci dzień spadków z rzędu
UK100
-
FCHI
-
DJI
-
DE40
-
STOXX50
-
AAPL
-
IXIC
-
CMP
-

(PAP) Amerykańskie indeksy giełdowe notują namocniejsze od 2 miesięcy spadki, Dow Jones stracił we wtorek ponad 250 punktów. Inwestorzy obawiają się wydłużenia sporu handlowego USA-Chiny o kolejny rok, co zasygnalizował prezydent Donald Trump.

Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł 1,01 proc. i wyniósł 27.502,81 pkt. Indeks ten tracił trzecią sesję z rzędu.

S&P 500 stracił 0,66 proc. i wyniósł 3.093,20 pkt.

Nasdaq Comp (WA:CMP). poszedł w dół 0,55 proc., do 8.520,64 pkt.

Podczas wtorkowej sesji wyraźnie traciły spółki z ekspozycją na wymianę z zagranicą: Apple (NASDAQ:AAPL), Caterpillar, 3M, FedEx, Nvidia, czy Intel.

Najwięcej traciły spółki z sektora paliwowego i finansowego.

Prezydent USA Donald Trump zasygnalizował we wtorek, że byłby skłonny poczekać nawet rok, do okresu po wyborach prezydenckich w USA (listopad 2020 r.), zanim dojdzie do porozumienia handlowego między największymi gospodarkami świata.

Dodał, że nie ma ostatecznego terminu na zawarcie umowy handlowej z Chinami, co wzbudziło na rynkach wątpliwości co do rychłego podpisania porozumienia pomiędzy obu mocarstwami.

Telewizja Fox News podała we wtorek po południu, że USA zamierzają nałożyć na Chiny 15 grudnia kolejną transzę ceł, mimo wysyłanych na rynki sygnałów o możliwości zawarcia tzw. pierwszej fazy dealu celnego. Po tej informacji rynki akcji w USA pogłębiły początkowe spadki.

Jeszcze w poniedziałek sekretarz handlu USA Wilbur Ross wskazał jako "logiczny termin" 15 grudnia tego roku na zawarcie "dealu" z Chinami.

Biały Dom "otworzył" w poniedziałek dwa nowe fronty w wojnie handlowej, ogłaszając wprowadzenie ceł na metale z Brazylii i Argentyny, i grożąc wyższymi cłami na import z Francji o wartości 2,4 mld USD - za wprowadzenie przez Paryż podatku cyfrowego od internetowych gigantów, który dotknie amerykańskie firmy technologiczne.

Amerykańska administracja wskazała, że posunięcia te były konieczne, ponieważ amerykańscy partnerzy handlowi "działali niesprawiedliwie, osłabiając tradycyjne filary gospodarcze USA".

Z kolei na liście celów USA wobec Francji - w związku z podatkiem cyfrowym - znajdą się m.in. francuskie wina musujące, sery, torebki i kosmetyki do makijażu. Cła mają być nałożone na początku 2020 r.

We wtorek francuski minister finansów Bruno Le Maire nazwał proponowane amerykańskie taryfy jako "nie do przyjęcia".

Entuzjazm amerykańskiego prezydenta w zakresie wprowadzanych ceł nie jest jednak podzielany przez szefa Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella, który wskazał, że taka polityka wywołuje niepewność wśród szefów firm co do prognoz, a to powoduje, że wstrzymują się one z inwestycjami i spowalniają gospodarkę USA.

Na zamknięciu sesji indeks Euro Stoxx 50 spadł o 0,43 proc., niemiecki DAX zwyżkował 0,19 proc., francuski CAC 40 poszedł w dół o 1 proc., a brytyjski FTSE 100 stracił 1,75 proc. (PAP Biznes)

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.