(PAP) Deeskalacja napięcia w relacjach USA-Chiny przyniosła krótką ulgę globalnym inwestorom - w środę kontrakty na indeksy w Europie wahają się, ale w USA już nieznacznie zniżkują. Słabsze dane makro z Chin i Niemiec nie pozwalają graczom rynkowym na relaks - podają maklerzy.
Kontrakty na Euro Stoxx 50 zniżkują o 0,09 proc., na FTSE 100 rosną o 0,20 proc., a na DAX tracą 0,05 proc.
Kontrakty na indeksy w USA są na minusie o 0,02-0,08 proc.
W Azji Nikkei 225 wzrósł o ok. 1,0 proc.
Na rynkach we wtorek nastąpiło ożywienie handlu w reakcji na sygnały, że w relacjach handlowych pomiędzy USA a Chinami może nastąpić poprawa.
Administracja USA podała, że odłoży wprowadzenie 10-proc. ceł na niektóre produkty importowane z Chin do 15 grudnia, a inne zupełnie z nich zwolni.
"USA odłożą wprowadzenie 10-proc. ceł na niektóre chińskie produkty do 15 grudnia" - poinformowało Biuro Przedstawiciela ds. Handlu USA (USTR) w oświadczeniu.
Są to m.in. telefony, laptopy i zabawki, które znajdują się bardzo często na listach świątecznych zakupów w USA.
Wicepremier Chin Liu He przeprowadził rozmowę telefoniczną z przedstawicielem ds. handlu USA Robertem Lighthizerem i sekretarzem skarbu USA Stevenem Mnuchinem we wtorek wieczorem - podało we wtorek chińskie Ministerstwo Handlu.
Urzędnicy z Chin i Stanów Zjednoczonych mają w ciągu dwóch tygodni ponownie rozmawiać na temat relacji handlowych.
"Oczekuje się, że te relacje będą utrzymane" - mówi Catherine Yeung, dyrektor inwestycjny w Fidelity Intenational.
Graczom rynkowym nie pozwalają jednak na relaks słabsze dane makro z Chin. Produkcja przemysłu w Chinach w VII rdr wzrosła o 4,8 proc., a oczekiwano +6,0 proc. Z kolei sprzedaż detaliczna wzrosła o 7,6 proc. rdr w VII, a w prognozie było +8,6 proc.
Słabo zachowuje się też gospodarka Niemiec - Produkt Krajowy Brutto spadł w II kwartale o 0,1 proc. kdk, po uwzględnieniu czynników sezonowych - poinformował Federalny Urząd Statystyczny w Wiesbaden w I wyliczeniu. Analitycy spodziewali się spadku o 0,1 proc., po wzroście w I kw. o 0,4 proc.
Tymczasem normalne operacje wznawia lotnisko w Hongkongu - międzynarodowy port lotniczy, który we wtorek stał się sceną starć demonstrantów z policją, co wywołało zakłócenia w jego pracy, wznowił swą działalność. Do tymczasowej ochrony lotniska skierowano dodatkowe siły policyjne.
Protesty na lotnisku rozpoczęły się już w piątek z udziałem kilkuset osób, ale miały pokojowy przebieg. Nasiliły się jednak w poniedziałek w związku z doniesieniami o brutalnych działaniach policji w czasie niedzielnych starć z demonstrantami na ulicach Hongkongu.
Na rynku walutowym euro kosztuje 1,1172 USD, niemal bez zmian, a japoński jen 106,56 za 1 USD - po wzroście kursu o 0,2 proc.
Rentowność 10-letnich UST jest na poziomie 1,68 proc., o 3 pb w dół.
Ropa na NYMEX tanieje o 1,2 proc. do 56,42 USD/b.
Złoto traci 0,3 proc. do 1.497,18 USD za uncję.(PAP Biznes)