(PAP) Czwartkowa sesja na warszawskim parkiecie może rozpocząć się spokojnie w ślad za stonowanymi nastrojami na rynkach zagranicznych - oceniają analitycy. W ciągu dnia rynki będą pod wpływem napływających danych makro. Celem dla strony popytowej będzie utrzymanie WIG-u 20 powyżej przełamanego ważnego oporu, na poziomie 2.400 pkt.
"Wczoraj odczyt indeksu WIG 20 był najmocniejszy wśród indeksów europejskich, głównie dzięki mocnym wzrostom na papierach CD Projekt (WA:CDR) po rekomendacji Morgan Stanley (NYSE:MS). Dobrze sobie poradziły rynki rozwinięte. Niemcy, Francja, Wielka Brytania na lekkich minusach. Poranne nastroje są dzisiaj dość stonowane, kontrakty oscylują wokół zera, co mogłoby oznaczać spokojniejsze otwarcie" - powiedział PAP Biznes Adrian Górniak, analityk DM BDM.
"Dziś w kalendarzu makro mamy wysyp wstępnych odczytów PMI, co może w ciągu dnia mocniej rzutować na zachowanie giełd. Dodatkowo, więcej zadziać się może po konferencji EBC" - dodał.
Środowa sesja na GPW zakończyła się mocnymi wzrostami głównych indeksów. WIG 20 przebił poziom 2.400 punktów i jest najwyżej od lutego 2018 roku. Z kolei indeks szerokiego rynku WIG wrócił do poziomów z przełomu sierpnia i września zeszłego roku. Na koniec dnia WIG 20 wzrósł o 2,03 proc., do 2.407,09 pkt., WIG zyskał 1,76 proc. i wyniósł 60.788,89 pkt., a mWIG40 wzrósł o 1,47 proc., do 4.091,27 pkt.
W opinii analityków BGŻ BNP Paribas (PA:BNPP), celem dla kupujących będzie utrzymanie indeksu WIG 20 powyżej poziomu 2.400 pkt.
"Niezaprzeczalnie najważniejszym celem dla strony popytowej na warszawskiej giełdzie w dniu dzisiejszym pozostaje utrzymanie notowań indeksu WIG20 powyżej przełamanego oporu na poziomie 2400 pkt. Umiarkowanie pozytywna sesja w Stanach Zjednoczonych i w Azji pozostawiają czynnik globalnego sentymentu na bocznym torze. Potencjalną przeszkodą może okazać się w dniu dzisiejszym seria publikacji wstępnych indeksów PMI dla krajów strefy euro. Jeżeli jednak przy potencjalnie słabych odczytach kupujący będą w stanie obronić pokonany opór, świadczyłoby to o bardzo dużej sile i apetycie na test ubiegłorocznego maksimum" - napisali w porannym raporcie.
Górniak z DM BDM zauważył, że na warszawskiej giełdzie rozpoczął się sezon publikacji wyników kwartalnych.
"Inwestorzy powoli będą pewnie patrzeć na wyniki spółek" - powiedział analityk.
W czwartek rano wyniki za IV kwartał opublikował PKN Orlen (WA:PKN). Zysk netto jednostki dominującej PKN Orlen w IV kw. wyniósł 804 mln zł wobec 1,59 mld zł rok wcześniej. Skorygowana EBITDA LIFO PKN Orlen wzrosła rdr o 22 proc. i wyniosła 2,34 mld zł. Analitycy oczekiwali, że wyniesie ona w czwartym kwartale 2,16 mld zł.
Środowa sesja na Wall Street przyniosła niewielkie wzrosty indeksów, a w centrum uwagi inwestorów były wyniki finansowe amerykańskich spółek. Lepsze od oczekiwań dokonania za IV kwartał pokazały m.in. IBM (NYSE:IBM), Procter & Gamble oraz United Technologies (NYSE:UTX).
Dow Jones Industrial na zamknięciu zwyżkował 0,70 proc., do 24.575,62 pkt. S&P 500 wzrósł o 0,22 proc. i wyniósł 2.638,70 pkt. Nasdaq Comp (WA:CMP). poszedł w górę 0,08 proc. do 7.025,77 pkt.
W Japonii indeks Nikkei 225 stracił 0,09 proc. W Korei Południowej wskaźnik KOSPI na plusie o 0,81 proc.
Około godz. 8.40 kontrakty na europejskie i amerykańskie indeksy notują niewielkie zmiany.
Czwartek obfitować będzie w dane makroekonomiczne. Opublikowane będą m.in. wskaźniki PMI dla UE i USA. Odbędzie się też posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, po którym zostanie ogłoszona decyzja w sprawie stóp procentowych.
W Polsce o godz. 10.00 GUS opublikuje dane dot. stopy bezrobocia. (PAP Biznes)