(PAP) Naftohaz Ukrainy prowadzi rozmowy z potencjalnymi dostawcami skroplonego gazu (LNG) z USA o budowie interkonektora z Polską, co pozwoliłoby transportować gaz do ukraińskich magazynów z terminalu LPG w Świnoujściu - pisze w środę rosyjski dziennik "Kommiersant".
"Kommiersant" powołuje się na wiceprezesa zarządu Naftohazu Ołeksandra Todijczuka, który podkreślił, że jeśli udałoby się zrealizować te plany, to amerykańskie kompanie LNG mogłyby się umocnić na rynku wschodnioeuropejskim, a Ukraina miałaby szansę uczestnictwa w projekcie gazowego korytarza "Północ-Południe", uważanym za priorytetowy przez Unię Europejską.
Według wiceprezesa Naftohazu Ukrainy przepustowość takiego interkonektora wyniosłaby 7-10 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Interkonektor połączyłby ukraiński system przesyłu gazu z terminalem LNG w Świnoujściu, który ma ruszyć w tym roku - pisze "Kommiersant".
Przypomina, że korytarz gazowy "Północ-Południe" to jeden z priorytetowych projektów Unii Europejskiej dotyczących rozwoju infrastruktury gazowej do roku 2020. Jego północną częścią mają się stać terminal LNG w Świnoujściu o przepustowości 5 mld metrów sześciennych gazu rocznie i interkonektor Dania-Polska (3 mld m sześc.). Mają one zostać połączone przez Węgry i Słowację z terminalem skroplonego gazu ziemnego na wyspie Krk w Chorwacji. Projekt, który zakłada istnienie innych interkonektorów, pozwoli na zorganizowanie dość swobodnych przepływów gazu w Europie Wschodniej i Środkowej - pisze "Kommiersant". Zaznacza, że dotychczas przepływ ten miał niemal jeden kierunek - ze wschodu na zachód.