Warszawa, 12.07.2019 (ISBnews) - Część wynagrodzeń, odpraw i odszkodowań z tytułu zakazu konkurencji dla kadry kierowniczej w skontrolowanych spółkach Skarbu Państwa w latach 2011-2017 nie miało ekonomicznego uzasadnienia, oceniła Najwyższa Izba Kontroli (NIK). Izba zwróciła także uwagę na nieskuteczność nadzoru ze strony odpowiednich ministrów.
"NIK przeprowadziła kontrolę w strategicznych spółkach Skarbu Państwa na wniosek sejmowej Komisji do Spraw Energii i Skarbu Państwa. Izba wzięła pod lupę 28 firm o istotnym znaczeniu dla gospodarki państwa, to m.in. PGNiG, KGHM, ORLEN, Energa, Enea, Grupa Azoty, Tauron, a także PKP, LOT, Poczta Polska, PKO Bank Polski, PZU, Polskie Radio i TVP" - czytamy w komunikacie.
Jak ustaliła Izba, przykładowo w latach 2011-2015 w badanych spółkach Skarbu Państwa wysokość wynagrodzeń kadry kierowniczej rosła mimo pogarszających się wyników finansowych firm. Wartość łącznych przychodów ze sprzedaży obniżyła się z niemal 255,2 mld zł w 2012 r. do niemal 183,5 mld zł w 2016 r., tj. o 28,1%, zaś wynik finansowy netto zmniejszył się - z zysku w kwocie prawie 30,5 mld zł w 2011 r. do straty w wysokości 204,4 mln zł w 2015 r.
Z kolei w 2017 r. wartość przychodów badanych spółek wzrosła do 209,9 mld zł, tj. o 14,4% w porównaniu z 2016 r., zaś łączny wynik finansowy netto w latach 2016 i 2017 był dodatni i wyniósł kolejno 13,5 mld zł i 27,7 mld zł. W 2017 r. w porównaniu z 2015 r. wynagrodzenia członków zarządu zatrudnionych na kontraktach menedżerskich zmniejszyły się w granicach od 6,2% do 58,9% ( odpowiednio: z 60,1 tys. zł do 56,4 tys. zł oraz z 75 tys. zł do 30 tys. zł). Natomiast w spółkach, w których członkowie zarządu byli zatrudniani na podstawie umowy o pracę odnotowano wzrost wynagrodzeń do 74% (z 20,7 tys. zł do 36 tys. zł).
"Podstawowym źródłem stwierdzonych przez NIK nieprawidłowości było nagminne wykorzystywanie przez rady nadzorcze możliwości stworzonych przez jeden z artykułów ustawy kominowej. Pozwalał on na zatrudnianie członków zarządu na podstawie kontraktów menedżerskich, które nie ograniczały wysokości wynagrodzeń, w przeciwieństwie do umów o pracę. Pensje osób, którym taką właśnie umowę zamieniano na kontrakt zwiększały się nawet ponad czterokrotnie, a co za tym idzie - zwiększała się wysokość naliczanych na ich podstawie odpraw i innych świadczeń (jeśli pensja wzrastała o 10 tys. zł, to trzymiesięczna odprawa o 30 tys., a wypłaty z tytułu zakazu konkurencji nawet o 120 tys. zł). Co prawda, świadczenia te były wypłacane zgodnie z przyjętymi przez spółki zasadami, niemniej jednak zdaniem NIK, przy ustalaniu ich wysokości w wielu przypadkach brakowało i merytorycznego, i ekonomicznego uzasadnienia" - skomentowała NIK.
W badanym przez NIK okresie zajmowane stanowiska kierownicze opuściło w sumie 1 295 osób, przy czym aż 568 w dwóch ostatnich latach z siedmiu kontrolowanych - w 2016 i 2017 roku. Izba ustaliła, że spośród odchodzących z badanych spółek członków kadry kierowniczej odprawy dostało 467 osób, odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji przyznano 547. W tej grupie, 107 osób wraz z odejściem z pracy odebrało szczególnie wysokie świadczenia, przekraczające w sumie po 500 tys. zł. Dziesięciu osobom wypłacono powyżej 2 mln zł, dwie osoby dostały ponad 3 mln, jedna ponad 4 mln zł
"NIK uznała za niegospodarną praktykę polegającą na zawieraniu porozumień z członkami kadry kierowniczej, w ramach których, w zamian za zgodę na natychmiastowe odejście z pracy wypłacano im wyższe odprawy i odszkodowania, a także ekwiwalenty z tytułu niewykorzystanych urlopów - przy równoczesnym zwolnieniu z obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia. Największe wypłaty, po części związane z tą praktyką miały miejsce w latach 2015-2017. Wydano wtedy w sumie ponad 50,7 mln zł, co stanowi 69,5% wszystkich odpraw przyznanych w okresie objętym kontrolą. Odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji, wypłacone w tym samym okresie wyniosły łącznie niemal 93 mln zł, a to jest 63% sumy wszystkich odszkodowań przyznanych od 2011 do 2017 roku" - czytamy dalej.
Z przeprowadzonej przez NIK kontroli wynika, że w latach 2011-2017 badane spółki z tytułu samych tylko odpraw wypłaciły odwołanym członkom kadry kierowniczej niemal 73 mln zł. Najwięcej w 2016 roku - ponad 25 mln zł. Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła wszystkie przypadki, w których zwalnianym wypłacano odprawy wyższe niż 3-krotność miesięcznego wynagrodzenia podstawowego. W badanym okresie łączna suma takich świadczeń wyniosła ponad 27,5 mln zł - to 37,9% ogólnej kwoty wypłaconych odpraw.
NIK zwróciła też uwagę na problem odszkodowań wynikających z zakazu konkurencji. Przepisy ustawy kominowej ich nie przewidywały, mimo to w latach 2011- 2016 wypłacano je w 26 spośród 28 badanych spółek - na podstawie jednego z artykułów Kodeksu pracy. Odszkodowania z tego tytułu wprowadziła natomiast ustawa o wynagrodzeniach zarządu, ograniczając ich maksymalną wysokość do 6- miesięcznej części stałej pensji.
Zdaniem Izby, wypłacenie tych odszkodowań było niegospodarne, ponieważ zawieranie przewidujących je umów nie było poprzedzone rzetelną analizą ryzyka istniejących zagrożeń i sposobu ich minimalizowania, nie sprawdzano też czy zwalniani pracownicy rzeczywiście przestrzegają zakazu konkurencji.
"Skala nieprawidłowości w gospodarowaniu środkami spółek Skarbu Państwa, przeznaczanymi na świadczenia dla kadry kierowniczej pokazuje według NIK potrzebę skuteczniejszego nadzoru nad tymi firmami ze strony organów właścicielskich. Jak ustaliła Izba, ministrowie: energii oraz przedsiębiorczości i technologii, mimo że skierowali swoich przedstawicieli do rad nadzorczych kontrolowanych firm, to nie gromadzili danych o wysokości kwot odpraw i odszkodowań z tytułu zakazu konkurencji, wypłacanych poszczególnym członkom zarządów. Nie mieli też pełnych informacji o przyczynach ich odwoływania w trakcie kadencji. Zdaniem NIK, można to uznać za dysfunkcję nadzoru właścicielskiego. Za niezasadne Izba uznała argumenty ministrów, którzy wyjaśniali, że nie mają podstaw prawnych do pozyskiwania tego rodzaju informacji i że organami sprawującymi nadzór nad spółkami są rady nadzorcze" - podsumowano.
(ISBnews)