(PAP) Giełdy w Nowym Jorku rozpoczęły nowy tydzień od mocnych wzrostów, inwestorzy już nie obawiają się o geopolitykę i huragany. Indeks S&P 500 zakończył sesję z nowym historycznym rekordem.
Dow Jones Industrial wzrósł na zamknięciu o 1,19 proc. do 22.057,37 pkt.
S&P 500 zwyżkował o 1,08 proc. do 2.488,11 pkt.
Nasdaq Comp (WA:CMP). zyskał 1,13 proc. i wyniósł 6.432,26 pkt.
O ponad 1 proc. w górę szły notowania Alphabet Inc., właściciela Google. Gigant internetowy odwołał się w poniedziałek od decyzji organów Unii Europejskiej o nałożeniu na spółkę kary w wysokości 2,4 mld euro za sprzeczne z prawem faworyzowanie swoich usług zakupowych w wyszukiwarce.
Po spadkach w ubiegłym tygodniu wzrosty notowały linie lotnicze i spółki z branży turystycznej. Sektory te mocno traciły w ostatnich dniach w wyniku doniesień o zmierzających do USA huraganach i klęskach żywiołowych.
Notowania Travelers Cos. i Progressive rosły o odpowiednio o 2,5 proc. i 2 proc. Wśród przewoźników lotniczych o 2,3 proc. wzrosły akcje Delta Air Lines.
W ostatnim czasie Huragan Irma osłabł i został przesunięty z kategorii 2. do 1. w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona.(NHC). Po dotarciu w poniedziałek do rejonu północnej Florydy i południowej Georgii, Irma przekształci się w tropikalną burzę. Żywioł będzie się przesuwać nad zachodnią Florydą, a w następnych dniach - nad Georgią, Alabamą i Tennessee.
Inwestorzy są też spokojniejsi o sytuację w Korei Północnej. Obawiali się, że 9 września władze w Pjongjangu mogą zdecydować o "odpaleniu" kolejnych pocisków nuklearnych, aby świętować w ten sposób rocznicę powstania kraju. Korea Północna powstrzymała się jednak od takiego działania, chociaż ostrzegła w poniedziałek, że jeśli Rada Bezpieczeństwa ONZ zaakceptuje ostrzejsze sankcje, to Pjongjang może przeprowadzić kolejny test nuklearny.
Jak donosi agencja Reuters, w poniedziałek ma odbyć się głosowanie w Radzie Bezpieczeństwa ONZ nad przygotowanym przez USA projektem rezolucji w sprawie wprowadzenia nowych sankcji wobec reżimu w Pjongjangu w celu dalszego wywierania presji, by zrezygnował on z programów nuklearnych i rakietowych.
Na rynku surowców, po porannych zwyżkach, ceny ropy szły w dół.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na październik na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 47,18 USD, po zniżce o 0,6 proc. Z kolei Brent w dostawach na listopad na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tracił prawie 1 proc. do 53,26 USD za baryłkę.
Na rynku walutowym kurs amerykańskiego dolara odbija z najniższego poziomu od ponad 2 lat. Euro traci 0,4 proc. do 1,1984 USD, a japoński jen zniżkuje o prawie 1 proc. do 108,9 za dolara USA.
Przed południem inwestorzy poznali z kolei dane z Francji - wskaźnik zaufania przedsiębiorców w tym kraju wyniósł w sierpniu 104 pkt. wobec 105 pkt. w poprzednim miesiącu - podał Bank Francji. Analitycy spodziewali się poprawy sentymentu i wskaźnika na poziomie 106 pkt.
Bank Francji prognozuje, że Produkt Krajowy Brutto Francji w III kwartale 2017 r. wzrośnie o 0,5 proc. w ujęciu kwartał do kwartału.
Na zamknięciu giełd w Europie indeks Euro Stoxx wzrósł o 1,38 proc., niemiecki DAX poszedł w górę o 1,39 proc., brytyjski FTSE 100 zwyżkował o 0,49 proc., a francuski CAC 40 zyskał 1,24 proc.
TRWAŁA APRECJACJA EURO MOŻE CIĄŻYĆ INFLACJI - COEURE, EBC
W swoim poniedziałkowym przemówieniu we Frankfurcie Benoit Coeure, członek zarządu Europejskiego Banku Centralnego, ostrzegł, że trwała aprecjacja euro - jeśli nie zostanie zbilansowana przez umacniającą się gospodarkę - może przyczynić się do obniżenia inflacji.
"Jeśli zewnętrzne impulsy, przyczyniające się do wzrostu kursu euro, będą trwałe, mogą doprowadzić do nieuzasadnionego zacieśniania warunków finansowych i mieć niepożądany wpływ na inflację" - powiedział Coeure.
"Ostatnia niestabilność kursu jest źródłem niepewności i wymaga monitorowania" - dodał.
Nadmierna aprecjacja euro od dłuższego czasu spędza sen z powiek przedstawicielom Europejskiego Baku Centralnego.
Już w lipcu prezes EBC, Mario Draghi, sygnalizował, że zwyżkujący kurs wspólnej waluty jest "niepokojący". W ubiegłym tygodniu Draghi powtórzył swoje obawy i dodał, że "kurs walutowy musi być brany pod uwagę przy podejmowaniu decyzji przez EBC".
Inwestorzy przysłuchują się wypowiedziom bankierów w kontekście dalszych losów QE. W czwartek na konferencji po posiedzeniu EBC Draghi poinformował, że większość decyzji ws. programu zostanie podjętych w październiku.
W poniedziałek Coeure zwrócił również uwagę na trwającą krytykę, że niestandardowe środki polityki monetarnej, jak np. program skupu aktywów, ujemne stopy procentowe i forward guidance nie przywróciły póki co inflacji na ścieżkę zmierzającą do celu EBC. W obronie działań EBC bankier zaznaczył, że polityka monetarna może poprawić warunki finansowe w celu ożywienia gospodarki, jednak ma ona swoje ograniczenia.
LIMIT DŁUGU USA NADAL ŹRÓDŁEM RYZYKA – MOODY’S
„Krótkoterminowe wydłużenie (limitu długu - PAP) zapobiega na razie potencjalnym wstrząsom na rynku, które mogłyby się pojawić w następstwie niewypłacalności rządu z powodu obowiązującego go limitu zadłużenia” – napisano w poniedziałkowym raporcie Moody’s.
„Mimo to, ryzyko szkodliwego dla gospodarki pata w kwestii limitu długu pozostaje. Ta niepewność rozciąga się także na szerszą agendę reform administracji Donalda Trumpa, co może ciążyć na inwestycjach finansowych i w środki trwałe” – napisano.
W piątek Izba Reprezentantów zatwierdziła ustawę o przeznaczeniu na pomoc dla ofiar huraganu Harvey 15,25 mld USD, które obejmuje również nowe ustalenia budżetowe, co tylko tymczasowo odsunęło ryzyko niewypłacalności rządu.
Środowe porozumienie prezydenta USA, D. Trumpa, z przedstawicielami Partii Demokratów doprowadziło do powiązania w ustawie doraźnej pomocy dla ofiar huraganu Harvey z tymczasowym podwyższeniem, zgodnie z wysokością bieżących wydatków, pułapu zadłużenia rządu federalnego i dalszym finansowaniem jego działalności do 8 grudnia. (PAP Biznes)