Investing.com - Globalne rynki finansowe, poczynając od Azji a kończąc na Stanach Zjednoczonych zaliczyły w tym tygodniu wieloletnie szczyty, w związku z ostatnimi politycznymi zawirowaniami na francuskiej i amerykańskiej scenie.
Apetyt na ryzyko wzrósł, po tym jak w niedzielę Emmanuel Macron wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich we Francji.
Według sondaży, Macron bez problemu pokona w kolejnej turze swoją rywalkę z Frontu Narodowego – Marine Le Pen. Niemniej, historia dała nam ostatnio ważną lekcję – sondaże swoje, wyborcy swoje. Mimo tego, że wygrana Le Pen jest nie do pomyślenia, na niekorzyść Macrona, w ten weekend jego wyborcy, przekonani o jego wygranej, mogą nie pójść do urn.
Kolejnym mocnym kopem dla rynków była decyzja prezydenta Stanów Zjednoczonych odnośnie cięcia podatków płaconych przez firmy notowane na giełdzie. Dotychczas ich stawka podatkowa wynosiła 30%. Trump postanowił zredukować ją do 15%.
Inwestorzy czekali na tę decyzję od dnia, w którym Donald Trump został prezydentem Stanów Zjednoczonych. Sam S&P wzrósł od tego czasu aż 12%.
Pomimo tego, że reforma ujrzy światło dzienne, w co niektórzy zdawali się wątpić, inwestorów rozczarował brak szczegółowych informacji na temat projektu. Jedna strona z paroma wypunktowanymi założeniami, to nawet na 2017 rok i modny minimalizm, trochę za mało.