(PAP) CDRL, dystrybutor odziez˙y dziecie?cej w Europie S´rodkowo-Wschodniej, zakłada, że tegoroczny zysk netto może być nieznacznie niższy rdr - poinformował PAP Biznes Tomasz Przybyła, wiceprezes CDRL. Spółka pracuje nad synergiami po przejęciach.
"W całej grupie drugie półrocze nie powinno odbiegać rdr pod względem wyników. W całym 2019 roku zysk netto grupy może być na nieznacznie niższym poziomie niż w zeszłym roku, ale generalnie nie powinien istotnie odbiegać od ubiegłorocznych wyników. W spółkach zależnych to rok optymalizacji i restrukturyzacji. Spodziewamy się zatem, że ich wynik finansowy na koniec roku może być w okolicy zera" - powiedział PAP Biznes Tomasz Przybyła.
W 2018 roku grupa miała 23,4 mln zł zysku netto.
W I półroczu 2019 r. zysk netto grupy CDRL, przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej, wyniósł 1,7 mln zł wobec 8,8 mln zł zysku rok wcześniej. EBITDA wzrosła o prawie 32 proc. do 16,4 mln zł.
Przychody grupy CDRL wyniosły 224,7 mln zł i były o 101 proc. wyższe rdr. Marża na sprzedaży spadła - z powodu przejęcia nowych spółek w styczniu tego roku - do 43,5 proc. z 56,7 proc. w I półroczu 2018. Bez uwzględniania spółek przejętych w 2019 r. sprzedaż wynosiła 123,1 mln zł wobec 111,8 mln zł rok wcześniej, a marża wyniosła 55,2 proc., co jest wartością zbliżoną rdr.
"We wrześniu sprzedaż jest lepsza niż w ubiegłym roku, marża na dzień dzisiejszy jest wyższa rdr. Zakładamy, że przyrosty sprzedaży będą kontynuowane. Drugie półrocze powinno być lepsze pod względem przychodów niż pierwsze pół roku. Na pewno obrót grupy w 2019 roku będzie dużo wyższy niż ubiegłoroczne przychody Buslika i CDRL" - powiedział wiceprezes Przybyła.
Na przełomie 2018/2019 r. CDRL przejęła pakiet większościowy w białoruskiej spółce DPM, zarządzającej siecią supermarketów z asortymentem dziecięcym Buslik. Kupiła też udziały w spółce odzieżowej Lemon Fashion i zwiększyła zaangażowanie w spółce Sale Zabaw Fikołki do 40 proc. W marcu objęła z kolei udziały w spółce Broel - producencie czapek i dodatków dziecięcych.
"Pracujemy cały czas nad synergiami po ostatnich przejęciach, optymalizujemy procesy logistyczne, pracujemy nad dalszym rozwojem e-commerce, zwiększamy ofertę" - powiedział Tomasz Przybyła.
"Zaczęliśmy wspólne procesy zakupowe z Lemon Fashion, robimy optymalizacje magazynowe, obniżyliśmy koszty magazynowania na Białorusi o ponad 20 proc., otworzyliśmy tam też nowy magazyn pod e-commerce. Najwięcej zmian jest do zrobienia w Busliku, bo przez ostatnie lata, gdy był prowadzony proces sprzedaży firmy, właściciele nie inwestowali w rozwój sieci, infrastrukturę IT, powierzchnię magazynową" - dodał wiceprezes CDRL.
Buslik wypracował nowy koncept sklepów i chce otwierać mniejsze placówki.
"Obecnie powierzchnia sklepu wynosi 1-2 tys. m kw. Planujemy teraz otwierać mniejsze sklepy, o powierzchni 400-500 m kw w dwóch konceptach: jednym skierowanym dla matek i małych dzieci oraz drugim z produktami dla dzieci w wieku 3-10 lat. Chcemy skupiać się na produktach wysokomarżowych, takich jak odzież, zabawki. Liczymy dzięki temu na poprawę marży i spadek kosztów prowadzenia sklepów. Na razie otworzyliśmy dwa takie sklepy, jednak tak widzimy przyszłą drogę rozwoju dla Buslika" - powiedział wiceprezes CDRL.
"Będziemy optymalizować sieć sprzedaży w Busliku, zamykając w tym roku kilka dużych sklepów. Jednocześnie będziemy otwierać mniejsze sklepy, więc łączna liczba sklepów w sieci nie powinna się zmniejszyć. Przewidujemy też w tym roku cięcie zatrudnienia w sklepach o 22 proc., a w biurze o prawie 8 proc." - dodał.
W I półroczu 2019 roku przychody spółki Buslik wzrosły o 5 proc. rdr do 107,7 mln zł, a marża brutto na sprzedaży spadła o 0,4 p.p. do 28,9 proc. Strata netto wyniosła prawie 3,2 mln zł wobec 2,5 mln zł straty rok wcześniej.
"W I półroczu sprzedawaliśmy zalegający w Busliku towar z dużymi rabatami, co rzutowało na marże. Dodatkowo, w lipcu ubiegłego roku w spółce były podwyżki wynagrodzeń o 15-20 proc. Nastąpił więc znaczny wzrost kosztów, a to wpłynęło negatywnie na wynik operacyjny. Zakładamy, że w II półroczu rentowność powinna być na podobnym poziomie rdr, koszty nie powinny już tak rosnąć i przy lekko podwyższonej marży powinniśmy uzyskać ciut lepszy wynik w II półroczu. Chcielibyśmy, aby na koniec roku Buslik miał minimalny dodatni wynik finansowy mimo straty w wysokości 3,1 mln zł po I półroczu" - powiedział Przybyła.
W sieci Coccodrillo spółka pracuje nad wdrożeniem systemu IT.
"W Coccodrillo jesteśmy po dużych inwestycjach w magazyny, dzięki czemu nasze zdolności przyjęcia i wydania towaru znacznie wzrosły, a koszty spadły. W kolejnych miesiącach stawiać będziemy na rozwój IT. Pracujemy nad wdrożeniem systemu IT, do końca marca chcemy go wdrożyć w centrali i w polskich sklepach. Wdrażamy równocześnie program do obsługi biura projektów i produkcji. Koszty systemu IT powinny się zamknąć kwotą 2-3 mln zł" - powiedział wiceprezes.
Spółka nie planuje większych zmian w krajowej sieci sklepów.
"Na koniec I półrocza mieliśmy 268 sklepów Coccodrillo w Polsce i nie przewidujemy dużych zmian. Chcemy, by sieć liczyła ok. 250 stałych sklepów i ok. 20 sezonowych" - powiedział Przybyła.
"W UE sieć wzrosła netto o 2 sklepy rdr: w Czechach i w Rumunii. W tym półroczu otwieramy dwa sklepy, m.in. w Finlandii. Otworzyliśmy w II półroczu pierwszy sklep w Armenii, jeszcze jeden będzie w tym roku. Stawiamy też na rozwój monobrandowej sieci franczyzowej w Rosji" - dodał wiceprezes CDRL.
Grupa CDRL jest dystrybutorem odzieży dziecięcej w Europie Środkowo-Wschodniej. Jest właścicielem marki Coccodrillo, marek: Enjoy Baby, Lemon Explore, Petit Bijou, Broel oraz największej sieci supermarketów dla dzieci na Białorusi - Buslik. W portfolio spółki znajdują się również Sale Zabaw Fikołki.
Na koniec czerwca w skład sieci sklepów wchodziło 525 punktów handlowych. W Polsce grupa posiadała 268 sklepów, w Europie 148 sklepy, poza Unią Europejską 109 punktów handlowych. Produkty marki Coccodrillo dostępne są także w sklepie internetowym działającym w 5 wersjach językowych.
Anna Pełka (PAP Biznes)