(PAP) Sumą 4,9 mld euro wesprą władze w Lizbonie pogrążony w kłopotach największy bank portugalski Banco Espirito Santo (BES) - poinformował w nocy z niedzieli na poniedziałek bank centralny Portugalii.
Na pomoc instytucji finansowej przeznaczone będą środki, które Portugalii zostały z międzynarodowego kredytu pomocowego.
Komisja Europejska oświadczyła, że zgadza się na takie rozwiązanie.
Szef portugalskiego banku centralnego Carlos Costa tłumaczył, że BES zostanie podzielony na dwie jednostki: "dobry bank", nazwany Novo Banco, w którym znajdą się zdrowe aktywa, oraz "zły bank", gdzie trafią środki bardziej ryzykowne.
Costa tłumaczył, że takie rozwiązanie było konieczne, aby utrzymać stabilność portugalskiego systemu bankowego.
W piątek BES ogłosił, że w pierwszym półroczu 2014 roku zanotował stratę 3,6 mld euro, o wiele większą niż się spodziewano. Informacja wywołała 75-proc. spadek cen akcji firmy na lizbońskiej giełdzie.