(PAP) Miedź na giełdzie w Londynie drożeje, bo z powodu ulewnego deszczu w Chile zamknięto kopalnie miedzi w tym kraju - informują maklerzy. Miedź w dostawach trzymiesięcznych na LME kosztuje 6.154,50 USD za tonę, po wzroście o 0,5 proc.
W Nowym Jorku miedź w dostawach na maj drożeje o 0,6 proc. do 2,8075 USD za funt.
Na giełdzie metali w Szanghaju tona miedzi w dostawach na maj zdrożała o 0,5 proc. do 43.880 juanów (7.060 USD).
W Chile wystąpiła konieczność zamknięcia niektórych kopalni miedzi, bo z powodu ulewnego deszczu na pustyni Atacama, na północy kraju, zamknięto drogi, a niektóre miasta zostały zalane.
Codelco, największy producent miedzi na świecie, zamknął wszystkie swoje kopalnie w Atacama, w tym Chuquicamata i Radomiro Tomic.
"Prognozy dotyczące podaży miedzi są rewidowane po informacjach, że deszcze w Chile spowodowały konieczność wstrzymania pracy w kopalniach" - mówi Fang Junfeng, analityk Shanghai Cifco Futures Co.
Kopalnię w Chile zamknęła też firma Lundin Corp. - dotyczy to Candelaria, a Pan Pacific Copper Co. zamknął kopalnię Caserones.
Antofagasta (LONDON:ANTO) wstrzymała pracę w kopalni Michilla i Centinela. Największa kopalnia Los Pelambres pracuje na razie normalnie - podają przedstawiciele Antofagasta.
Miedź w Londynie wcześniej taniała z powodu słabych danych ze środy z USA - wskazują maklerzy.
Zamówienia na dobra trwałe w USA w lutym spadły mdm o 1,4 proc., po tym jak w styczniu wzrosły o 2,0 proc. mdm po korekcie - podał Departament Handlu USA. Analitycy oczekiwali, że zamówienia wzrosną o 0,2 proc. mdm.