(PAP) Niemcy i UE starają się namówić kraje nienależące do Unii, by przyłączyły się do sankcji nałożonych na Rosję - poinformował w środę niemiecki MSZ. Na sankcje zdecyduje się zapewne Norwegia. USA namawiają kraje azjatyckie na objęcie Moskwy restrykcjami.
Rzeczniczka niemieckiego ministerstwa powiedziała, że Berlin prowadzi rozmowy "z takimi krajami, jak Szwajcaria i Turcja" o ewentualnym nałożeniu sankcji na Moskwę w związku z jej zaangażowaniem w konflikt na Ukrainie.
Niemcy, które wcześniej podchodziły raczej ostrożnie do planów ukarania Rosji, teraz przejęły inicjatywę i starają się namówić na to kolejne kraje - komentuje Reuters.
Przedstawiciel Departamentu Stanu USA poinformował, że Amerykanie lobbują w tej sprawie w krajach azjatyckich; przeprowadził on już w tym tygodniu rozmowy w Pekinie i Seulu, a w piątek rozpocznie spotkania w Tokio.
Szwajcaria, która jest ważnym ośrodkiem dla rosyjskiej bankowości, nie nałożyła jeszcze sankcji na Moskwę, choć obiecała, że nie posłuży za drogę objazdową, która pomogłaby Rosji ominąć unijne restrykcje.
Poprzez Genewę odbywa się sprzedaż około 75 proc. rosyjskiej ropy, a rosyjskie aktywa w szwajcarskich bankach warte były w roku 2012 blisko 13,8 mld franków (15,2 mld dol.)