WARSZAWA, 15 kwietnia (Reuters) - Trybunał Konstytucyjny orzekł w czwartek, że Adam Bodnar powinien odejść ze stanowiska Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO), co opozycja uważa za bezprawne.
Odkąd Prawo i Sprawiedliwość (PiS) doszło do władzy w 2015 roku, Bodnar postrzegany jest jako czołowy obrońca liberalnych wartości takich jak prawa kobiet czy mniejszości, a także niezależności sądów, które w ocenie krytyków są zagrożone za rządów PiS.
Jego pięcioletnia kadencja zakończyła się we wrześniu, ale parlament jak dotąd nie zdołał wybrać jego następcy, do czego konieczna jest zgoda Sejmu, gdzie większość ma PiS, i zdominowanego przez opozycję Senatu.
W czwartek Trybunał orzekł, że przepisy pozwalające, by dotychczasowy rzecznik pozostawał na stanowisku po zakończeniu kadencji do czasu wyboru następcy, są niekonstytucyjne.
"Trybunał uznał, że kadencja to ściśle określony czas, którego przekroczenie nie jest dopuszczalne" - głosi komunikat TK.
"Dla organu oznacza, że może on korzystać swobodnie ze swoich pełnomocnictw w granicach pewnych ram czasowych, dla jego otoczenia zaś jest to pewność, że dany organ te pełnomocnictwa posiada, skoro nie upłynął czas, na który zostały mu one przydzielone" - dodano w nim.
Krytycy podważają niezależność TK po serii reform przeprowadzonych przez PiS, lecz partia rządząca odrzuca te zarzuty.
Zaniepokojenie wyrokiem Trybunału wyraziła w czwartek Komisja Europejska.
"Jest niezwykle ważne, by ta instytucja, która broni praw obywateli i odgrywa ważną rolę w obronie praworządności, pozostała niezależna" - powiedział rzecznik KE Christian Wigand w czasie konferencji prasowej.
Trybunał orzekł, że Bodnar może pozostać na stanowisku jeszcze przez trzy miesiące. Kolejne głosowanie nad kandydatami na stanowisko RPO ma odbyć się w czwartek wieczorem.
"W sprawie RPO TK wystąpił w roli w cudzysłowie 'politycznego cyngla', który ma (...) 'sprzątnąć' obecnego RPO i zrobić miejsce dla człowieka PiS. W tej sprawie chodzi wyłącznie o brudną polityczną rozgrywkę PiS, a nie o jakiekolwiek wątpliwości konstytucyjne" - napisała na Twitterze posłanka Koalicji Obywatelskiej, Kamila Gasiuk-Pihowicz.
(Autorzy: Anna Włodarczak-Semczuk, Paweł Florkiewicz i Joanna Plucińska; Redagowała: Anna Koper)