Warszawa, 04.06.2019 (ISBnews/ CMC Markets) - Obostrzenia regulacyjne między Chinami a USA niepokoją inwestorów. Donald Trump za pośrednictwem Twittera snuje z kolei wizje rewelacyjnej umowy handlowej pomiędzy USA a Wielką Brytanią, kiedy ta wyjdzie już z Unii Europejskiej. Inwestorów mogą dziś zainteresować publikacje danych GUS o szybkim szacunku wskaźnika towarów i usług konsumpcyjnych w maju oraz wskaźników stopy bezrobocia w UE.
Dzisiaj w Azji mieliśmy do czynienia ze spadkowymi sesjami. Powodem była wczorajsza słabość kursów akcji amerykańskich spółek technologicznych. Jednym z powodów jest potencjalne badanie przez organy rządowe niektórych praktyk Google (NASDAQ:GOOGL)'a. Szeroko pojęte kwestie regulacyjne niepokoją również inwestorów utrzymujących pozycje na akcjach takich potentatów jak Apple (NASDAQ:AAPL) czy Facebook (NASDAQ:FB). Wygląda więc na to, że spółki te, podobnie jak cała branża, weszły w okres wprowadzania dalszych obostrzeń regulacyjnych celem ochrony działalności konsumentów w sieci, w tym w ramach systemów operacyjnych użytkowanych urządzeń.
Wczoraj udało się zamknąć notowania na GPW powyżej szczytu z 22 maja. Celem na dzisiaj jest utrzymanie się na koniec dnia powyżej poziomu 2225 punktów dla WIG20. W przypadku złamania tego poziomu, inwestorzy mogą stwierdzić, że wczorajsza sesja, która jednocześnie była na niewielkim obrocie, była tylko pułapką. Wtedy mogą rzucić się do wyprzedaży i szybko sprowadzić indeksy w okolice 2200 punktów i niżej.
Trwająca wizyta Donalda Trumpa w Wielkiej Brytanii gospodarczo nic nie wniesie. Może być jednak impulsem do krótkotrwałych nerwowych ruchów cen wywoływanych głównie na Twitterze. Tam można znaleźć przemyślenia prezydenta dotyczące handlu światowego, w tym w szczególności relacji USA-Chiny. Prezydent USA z typowym dla siebie zacięciem najlepszego sprzedawcy już stara się roztaczać wizje o potencjalnie rewelacyjnej umowie handlowej pomiędzy USA a Wielką Brytanią, gdy ta wyjdzie z Unii Europejskiej. Jednocześnie jego administracja nadal dość krytycznie wypowiada się o działaniach Chin. Dość łatwo można sobie wyobrazić, jak trudne byłyby negocjacje osamotnionej i z ograniczonym potencjałem produkcyjnym i gospodarczym Wielkiej Brytanii z USA.
Coraz więcej ekonomistów przyznaje, że wywołana wojna handlowa już negatywnie wpływa na wzrost PKB i wywołuje presję na ceny niektórych produktów oraz że związane zagrożenia mogą być poważniejsze w skutkach niż wskazane w dotychczasowych prognozach. Na rynku coraz częściej pojawiają się oczekiwania do obniżki stóp procentowych w USA. Te oczekiwania już można zaobserwować na rosnących wykresach obligacji. O nieuchronnej recesji lub jej rosnącym prawdopodobieństwie mówią już przedstawiciele wiodących banków, w tym Morgan Stanley (NYSE:MS), Goldman Sachs (NYSE:GS) czy JP Morgan. Może to być też próba wywierania presji na amerykańskim banku centralnym. W Australii stopy procentowe właśnie zostały obniżone do najniższego poziomu w historii.
Dzisiaj GUS opublikuje szybki szacunek wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych w maju bieżącego roku. To istotne dane, tym bardziej, że rynki coraz bardziej przyglądają się impulsom cenowym w Polsce. Oczekuje się wzrostu o 0,3% co dałoby 2,4% wzrostu cen rok do roku. Te dane zostaną opublikowane o 10:00.
Z innych ważnych odczytów danych ekonomicznych warto zwrócić uwagę na wskazania inflacji konsumenckiej i stopę bezrobocia w Unii oraz zamówienia fabryczne w USA. Dane z Unii mają być podane o 11:00. Oczekiwania to odpowiednio CPI w wysokości 1,3% rok do roku oraz 7,7% stopy bezrobocia. W USA całkowite zamówienia fabryczne mają spaść o 0,9% w stosunku do poprzedniego miesiąca.
Łukasz Wardyn, dyrektor – Europa Wschodnia, CMC Markets
(ISBnews/ CMC Markets)