(PAP) Ceny miedzi i innych metali bazowych na giełdzie metali w Londynie rosną w reakcji na sygnały, że USA i Chiny są "otwarte" na rozmowy w sprawie handlu. Miedź w dostawach trzymiesięcznych na LME w Londynie jest wyceniana po 6.741,00 USD za tonę, po zwyżce o 0,3 proc.
Na rynkach są szanse na pewne uspokojenie nastrojów graczy rynkowych obawiających się ostrego konfliktu handlowego USA-Chiny. Chińscy i amerykańscy urzędnicy wskazują bowiem, że są gotowi do negocjacji w sprawie nasilających się "tarć" handlowych. To pomaga złagodzić obawy rynków o wojnę handlową, która mogłaby zaszkodzić globalnej ekspansji.
Przedstawiciel Białego Domu Lary Kudlow spędził większość środy na próbach uspokojenia rynków po ogłoszeniu wcześniej przez USA i Chiny zamiarów wprowadzenia ceł.
"Pamiętajcie, że żadna taryfa celna nie została jeszcze wprowadzona. To są wszystko propozycje" - powiedział Kudlow. "Mamy co najmniej dwa miesiące zanim zostaną podjęte konkretne działania" - stwierdził.
Prezydent USA Donald Trump również bagatelizował potyczki handlowe z Chinami pisząc na Twitterze, że "nie toczymy wojny handlowej z Chinami, ta wojna została przegrana wiele lat temu przez głupich lub niekompetentnych ludzi, którzy reprezentowali Stany Zjednoczone".
"Ceny metali i innych aktywów rosną w związku z perspektywami rozmów pomiędzy USA a Chinami" - mówi Kunal Shah, ekonomista Nirmal Bang Securities w Bombaju.
"Co do cen miedzi, to pozostajemy umiarkowanie +byczy+ z powodu obaw o możliwe strajki w kopalniach miedzi na świecie. Nie należy jednak zapominać, że zapasy metalu znacząco wzrosły w ciągu ostatnich 2 miesięcy, co może nieco hamować większy wzrost notowań miedzi" - dodaje.
W środę miedź na LME straciła 72 USD do 6.724,00 USD za tonę. (PAP Biznes)