(PAP) Tauron szacuje wydatki inwestycyjne w lądowe farmy wiatrowe i farmy fotowoltaiczne na 5-6 mld zł do 2025 r., z czego udział kapitałowy Tauronu sięgnąłby 20 proc. tej kwoty - poinformował wiceprezes spółki Jarosław Broda. Dodał, że ta kwota nie obejmuje ewentualnych wydatków na offshore.
"Wydatki inwestycyjne w obszarze farm wiatrowych i fotowoltaicznych szacujemy na 5-6 mld zł, z udziałem kapitałowym Tauronu na poziomie około 20 proc." - powiedział Broda podczas wtorkowej konferencji prasowej.
"Resztę chcielibyśmy finansować z partnerami kapitałowymi oraz przy pomocy długu" - dodał.
Pytany, czy ta kwota obejmuje wydatki na morskie farmy wiatrowe, zaprzeczył.
Wiceprezes Kamil Kamiński wskazał, że środki własne na sfinansowanie projektów nisko- i zeroemisyjnych mogą pochodzić częściowo z ewentualnej sprzedaży zbędnych aktywów wydobywczych i ciepłowniczych, w tym Zakładów Górniczych Janina, PGE EJ1, Tauron Ciepło czy w spółce Elektrociepłownia Stalowa Wola.
Tauron rozważa do 2025 roku dodatkowe 900 MW z farm wiatrowych na lądzie.
Wiceprezes Broda poinformował, że chodzi o inwestycje typu "greenfield". Spółka zakłada, że realizacja tego planu będzie możliwa przy założeniu modyfikacji ustawy odległościowej.
Tauron chce, by elementem zmiany miksu energetycznego w grupie była także fotowoltaika (dodatkowe 300 MW). Zgłasza też gotowość udziału w przedsięwzięciach dotyczących budowy morskich farm wiatrowych.
Zgodnie ze zaktualizowanymi kierunkami strategicznymi Tauron chce zwiększyć udział nisko- i zeroemisyjnych aktywów z 10 proc. w 2018 roku do 28 proc. w 2025 roku i docelowo do 66 proc. w 2030 roku.
W 2018 roku moce wytwórcze grupy Tauron wynosiły 5,0 GW, w 2025 roku mają wzrosnąć do 5,7 GW, a w 2030 roku spadną do 4,6 GW. (PAP Biznes)