(PAP) Sektor bankowy ma przed sobą cztery wyzwania krótkoterminowe - są one związane z wyrokami TSUE, spełnieniem wymogów kapitałowych przez banki oraz spowolnieniem gospodarczym - powiedział dziennikarzom na Kongresie 590 w Jasionce prezes PKO BP (WA:PKO) Zbigniew Jagiełło.
"Sektor bankowy ma przed sobą cztery wyzwania krótkoterminowe - pierwsze z nich związane jest z niedawnym wyrokiem TSUE dotyczącym zwrotu części prowizji od przepłaconego kredytu konsumpcyjnego dla klientów indywidualnych" - powiedział Jagiełło.
"To ma dwa ważne aspekty dla banków - pierwszy - to, że przychody z tego źródła w przyszłości zmniejszą się, przy czym nie będzie to bardzo negatywny wpływ, to będzie zmniejszenie przychodów niskie jednocyfrowe. A drugi aspekt to, że na przełomie trzeciego i czwartego kwartału będą trwały dyskusje z KNF i UOKiK w jaki sposób rozwiązać kwestie kredytów historycznych, gdzie klienci zgłaszają się z żądaniem zwrotu części prowizji za historyczne kredyty. To będzie miało już wpływ dużo większy i uszczupli przychody banków w 2019 r. Należy się spodziewać, że sumarycznie cały sektor bankowy najprawdopodobniej będzie miał zysk mniejszy niż w 2018 r. Oznacza to też, że rentowność sektora mierzona zwrotem z kapitałów własnych będzie jedną z najniższych w historii, bo spadniemy poniżej 7 proc., ale to się będzie różniło w zależności od banków - jedne banki będą miały rentowność w okolicach 10 proc., będzie też druga grupa, gdzie zwrot będzie oscylował w granicach +zero plus+. 2020 r. będzie pod taką samą presją" - dodał.
Drugie wyzwanie - w ocenie prezesa - związane jest z wyrokiem TSUE dotyczącym kredytów frankowych.
"Nie jestem w stanie powiedzieć jak to będzie rozwiązane w PKO BP i całym sektorze, ale będzie on (wyrok - PAP) miał silnie negatywny wpływ na cały sektor. W jakim stopniu wyrok TSUE przełoży się na wyniki trzeciego i czwartego kwartału - tego jeszcze nie mogę powiedzieć" - powiedział Jagiełło.
"Trzecie wyzwanie związane jest z tym, że istnieją banki, które nie spełniają wymogów kapitałowych, mają silnie ujemne kapitały własne i funkcjonują. Pytanie, czy mogą tak dalej funkcjonować i jakie jest ryzyko z tym związane dla sektora bankowego" - dodał.
Prezes powiedział, że od dłuższego czasu mamy co najmniej trzy banki, które są w programie naprawczym i nie widać, żeby te programy pomagały im wrócić do normalności. Jego zdaniem, to poważne ryzyko dla stabilności całego sektora.
Czwarte wyzwanie związane jest ze spowolnieniem gospodarczym i związanym z tym możliwym spadkiem popytu na kredyty ze strony małych i dużych przedsiębiorstw.
"Sektor bankowy przez najbliższych kilka lat będzie się musiał uporać z tymi wyzwaniami. Jeśli chodzi o rentowność i stabilność sektora - i w tym kontekście rozważania na temat mBanku - nie wydaje mi się, żeby były najważniejszym wyzwaniami" - dodał Jagiełło. (PAP Biznes)