(PAP) Mercator Medical szacuje, że marże w 2018 r. wzrosną, na co wpływ ma przede wszystkim stabilizacja rosnących od 2016 r. cen lateksu. W III kwartale spółka spodziewa się kilkunastoprocentowej rentowności EBITDA - poinformowali przedstawiciele Mercatora na konferencji prasowej.
"Koszty lateksu rosły w 2016 roku aż do lutego 2017, potem nastąpił dość szybki zjazd i gdzieś w okolicach połowy października (...) mamy do czynienia ze stabilną ceną za kilogram lateksu co jest bardzo dobrą wiadomością, bo rynek się stabilizuje" - powiedział na konferencji dyrektor finansowy Mercatora Witold Kruszewski.
"Mówiąc o wynikach za czwarty kwartał musimy patrzeć, że zużywaliśmy w tym czasie lateks produkowany w kwartale trzecim, a był on około 20 proc. droższy niż w roku poprzednim" - dodał Kruszewski.
Kruszewski powiedział, że w kolejnych okresach spodziewa się raczej utrzymania poziomu cen obserwowanych od października. Dodał też, że liczy na "poprawę marż w kolejnych okresach".
Spółka poinformowała w materiałach prasowych, że na marże segmentu produkcyjnego wpływ miał głównie kurs bata (waluta tajlandzka-PAP) do dolara, a na marże segmentu dystrybucyjnego kurs złotego do dolara.
"Mniej więcej od drugiego półrocza 2017 nastąpiło umocnienie się bata wobec dolara, co dla nas, jako eksporterów, jest informacją negatywną" - powiedział na konferencji Witold Kruszewski.
"Ten trend trwa nadal. Gdy popatrzymy na czwarty kwartał rok do roku, to bat jest około 7 proc. mocniejszy niż dolar. (...) Spodziewamy się, że bat będzie się zachowywał wobec dolara stabilnie z lekką tendencją do umacniania się, na pewno dużo mniejszą niż złotówka do dolara" - dodał.
Kruszewski poinformował też, że korzystnie na sytuację spółki wpłynęły podwyżki cen gazu w Malezji.
"Takim czynnikiem, który trochę nam poprawia sytuację jest to, że mając do czynienia w Malezji ze wzrostem cen gazu, opakowań, kosztów pracy i tego, że ringgit (waluta malezyjska-PAP) się jeszcze bardziej umacnia do dolara, mamy presję na podwyżkę cen dolarowych rękawic, którą widzimy w pierwszym kwartale roku 2018, co niweluje ten negatywny efekt umacniania się bata do dolara" - powiedział Kruszewski.
Korzystne tendencje makroekonomiczne przełożą się - według Mercatora - na rentowność działalności operacyjnej.
"W III kwartale powinniśmy osiągnąć kilkunastoprocentową rentowność EBITDA" - poinformował prezes Mercatora Wiesław Żyznowski.
Spółka poinformowała w materiałach prasowych, że skumulowany roczny wskaźnik wzrostu przychodów (CAGR) w latach 2013-2017 wynosił 19 proc.
W prezentacji podano, że EBITDA spadła o 44 proc. z 25,7 mln zł w roku 2016 do 14,5 mln w roku 2017. Marża EBITDA spadła o 4,9 pkt. proc. z 9,7 proc. w roku 2016 do 4,8 proc. w roku 2017. Jako przyczyny spadków spółka wskazała "zawirowania otoczenia rynkowego i oddawanie nowych mocy produkcyjnych".
Mercator podał też, że marża EBITDA wyniosła w czwartym kwartale 2017 r. 5,9 proc. wobec 5,2 proc. dla trzeciego kwartału 2017 r. i 4 proc. w pierwszym półroczu 2017 roku.
"Celem spółki jest (...) możliwie szybki powrót do poziomu marż z wcześniejszych lat (około 10 proc. na poziomie EBITDA)" - napisano w materiałach prasowych.
Zarząd Mercatora wstępnie oczekuje, że przy skonsolidowanych przychodach ze sprzedaży w wysokości 75,7 mln zł (wobec 76,5 mln zł w III kw. 2017 r. oraz 67,2 mln zł w IV kw. 2016 r.) skonsolidowany wynik operacyjny miał w IV kw. 2017 r. wartość około 2,1 mln zł (wobec 1,8 mln zł w III kw. 2017 r. i 4,0 mln zł w IV kw. 2016 r.), skonsolidowany wynik EBITDA - około 4,5 mln zł (wobec 4,0 mln zł w III kw. 2017 r. i 6,1 mln zł w IV kw. 2016 r.), natomiast skonsolidowany zysk netto - około 2,0 mln zł (wobec 2,2 mln zł w III kw. 2017 r. i 2,5 mln zł w IV kw. 2016 r.).
Strategia spółki na lata 2016-2018 obejmuje m. in. ekspansję dystrybucyjną w krajach Europy Zachodniej.
"Planujemy i analizujemy różne warianty wejścia na rynek Niemiec. Wszystkie karty są jeszcze na stole" - powiedział prezes Mercatora.
Żywnowski powiedział też, że trudnością przy wejściu na rynek niemiecki może być brak mocnej marki.
"W Europie Zachodniej liczy się brand, ten segment ma ustabilizowane marki, my na razie nie mamy tam naszych. Zbudowanie pozycji na tym rynku to wyzwania na lata" - powiedział prezes Mercatora.
Dodał też, że Mercator nie ma jeszcze biura sprzedaży w Niemczech.
Mercator rozpoczął rozbudowę fabryki rękawic w Tajlandii o zakład produkcji rękawic z lateksu syntetycznego w styczniu 2017 roku. Jak wcześniej informowano, inwestycja ta jest warta łącznie około 119 mln zł i zakłada uruchomienie 8 linii produkcji rękawic o łącznej wydajności ok. 150 mln sztuk miesięcznie. Spółka informowała we wrześniu 2017 roku, że montaż ostatniej linii produkcyjnej powinien zakończyć się pod koniec pierwszego półrocza 2018 roku.
Wiesław Żywnowski poinformował, że obecnie pracują trzy linie produkcyjne. Dodał, że pięć kolejnych linii produkcyjnych zostanie oddanych do użytku do przełomu lipca i sierpnia.
"Razem będzie osiem linii, działają już trzy. Do połowy marca powinna być oddana czwarta linia" - powiedział Żyznowski.
Przedstawiciele Mercatora podtrzymali też informacje o braku wypłaty dywidendy za 2017 rok.
"Raczej nie przewidujemy dywidendy w roku 2018. (...) Jeśli chodzi o kolejne lata, to będzie zależało od sytuacji finansowej" - powiedział Witold Kruszewski.
W pierwszych trzech kwartałach 2017 r. stosunek długu do EBITDA wynosił 4,05. Kruszewski poinformował na konferencji prasowej, że spółka nie obawia się przekroczenia kowenantów bankowych.
Mercator Medical to producent rękawic medycznych i dystrybutor materiałów medycznych jednorazowego użytku, który działa obecnie na rynku Polski, Europy Środkowo-Wschodniej i Rosji. (PAP Biznes).