(PAP) W następnych tygodniach rentowność 10-letnich obligacji skarbowych będzie oscylowała wokół poziomu 3,50 proc. - oceniają analitycy. Ich zdaniem notowania polskiej waluty będą się osłabiać.
W piątek wieczorem agencja Fitch potwierdziła długoterminowy rating Polski na poziomie "A minus", a agencja Moody's nie dokonała aktualizacji ratingu Polski.
Felix Winnekens, analityk agencji ratingowej S&P Global Ratings odpowiedzialny za Polskę, poinformował zaś PAP, że rekomendacje KSF ws. kredytów FX nie mają wpływu na rating Polski.
Rentowność 10-letnich papierów w poniedziałkowe południe wynosi 3,60 proc. Rentowność papierów 5-letnich to 2,85 proc., a 2-letnich to 1,98 proc.
Zdaniem analityków PKO BP (WA:PKO) rentowność polskich papierów 10-letnich będzie w najbliższym czasie oscylować wokół 3,50 proc.
"Pozytywne momentum rynkowe sugeruje kontynuację spadków rentowności polskich obligacji skarbowych w krótkim terminie. Niemniej, pewne obawy dotyczące dot. rosnącej inflacji, a także duża podaż papierów na rynku pierwotnym będzie naszym zdaniem wzmagała presję na polskie papiery. Tym samym spodziewamy się, że przez następne kilka tygodni rentowność dziesięcioletnich papierów będzie blisko poziomu 3,50 proc." - napisali w raporcie.
Agencja Bloomberg poinformowała, że piątkowej nocie analitycy Goldman Sachs Asset Management napisali, że przeważają polski rynek długu, bo ich zdaniem słaba inflacja tworzy przestrzeń na luzowanie ze strony RPP.
ZŁOTY BĘDZIE SIĘ OSŁABIAŁ
W poniedziałek o południu EUR/PLN jest na poziomie 4,374, USD/PLN na 4,131, a CHF/PLN na 4,08.
Analitycy PKO BP prognozują, że zarówno w I kw. 2017 r., jak i na koniec bieżącego roku, kurs EUR/PLN będzie na poziomie bliskim 4,45.
"Ze względu na spowolnienie gospodarcze na rynkach wschodzących oraz obawy dot. skali oraz tempa zacieśniania polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych, a także mocnego dolara, który sieje spustoszenie na niektórych EM, w I kw. 2017 r. deprecjacja złotego może dalej trwać" - napisali w raporcie analitycy PKO BP.
Również analitycy JP Morgan są negatywnie nastawieni do polskiej waluty.
"Napięcie polityczne w kraju ostatnio wzrosło - Unia Europejska dała Polsce dwa miesiące, żeby zaadresować wątpliwości dotyczące +rządów prawa+. Dalsze odpływy funduszy od nierezydentów oraz chęć dalszej repolonizacji banków przez partię rządzącą mogą wpłynąć na walutę" - napisali w raporcie.