(PAP) Liczba bankructw na świecie w 2016 r. wzrośnie o 2 proc. rdr, zaś w Polsce spadnie o 3 proc. - podała spółka Euler Hermes.
"(...) kondycja globalnej gospodarki ulegnie dalszemu pogorszeniu w roku 2016. Jest to spowodowane prognozowanym na całym świecie wzrostem przypadków niewypłacalności firm o 2 proc. Słaby długotrwały wzrost, zwiększone zawirowania w sektorach, takich jak m.in. towary powszechnego użytku, a także efekt domina wywołany upadłościami dużych firm przyczynią się do większej ilość bankructw. Czeka nas zatem pierwszy taki wzrost od szczytu wywołanego globalnym kryzysem finansowym w roku 2009" - napisano w komentarzu.
Według autorów raportu, jednym z głównych powodów wzrostu przypadków niewypłacalności jest spowolnienie globalnej gospodarki.
"Spodziewane tempo wzrostu ma wynieść 2,5 proc. w 2016 roku. Obecnie, w zaawansowanych gospodarkach mamy do czynienia z umiarkowanym wzrostem wynoszącym 1,8 proc., niemniej spowolniony rozwój gospodarek wschodzących stanowi dla tych pierwszych realne zagrożenie. Przewidywany wzrost ma osiągnąć poziom 3,6 proc. w roku 2016, a zatem będzie najniższy od roku 2009. To z kolei negatywnie wpływa na przychody dużych korporacji" - napisano.
Zdaniem analityków EH, jedynym regionem, w którym spodziewany jest spadek liczby przypadków niewypłacalności – o 5 proc. w roku 2016 i o 3 proc. w roku 2017 - jest Europa Zachodnia.
Raport wskazuje, że liczba bankructw w Polsce w 2016 r. spadnie o 3 proc. rdr.
Z danych Euler Hermes wynika, że od początku roku do końca maja w Polsce opublikowano 302 upadłości wobec 333 w tym samym okresie 2015 roku (-10 proc.).