PRAGA, 18 czerwca (Reuters) - Złoty umocnił się w czwartek po tym, jak minister finansów ocenił, że kurs waluty jest zbyt słaby, wbrew temu co sygnalizowała w tym tygodniu Rada Polityki Pieniężnej (RPP).
Inne waluty i giełdy krajów regionu nie ulegały większym zmianom, a inwestorzy wciąż obawiają się drugiej fali zachorowań na koronawirusa.
Korona czeska lekko słabła przed zaplanowanym na przyszły tydzień posiedzeniem Banku Czech. Ostatnie wypowiedzi przedstawicieli banku schłodziły oczekiwania, że bank może ponownie obniżyć koszt kredytu po tym, jak od marca ściął go o 200 punktów bazowych do 0,25%.
RPP wstrzymała się w tym tygodniu z dalszymi obniżkami, ale zasygnalizowała, że wolałaby, by złoty osłabił się bardziej w okresie pandemii, co wspierałoby odbicie w gospodarce.
Złoty EUR/PLN zyskiwał 0,2% do 4,454 za euro.
Po tym, jak sygnały z RPP wywołały spekulacje, że bank centralny mógłby zainterweniować na rynku walutowym, minister finansów Tadeusz Kościnski powiedział w czwartek, że waluta jest w jego ocenie zbyt słaba.
"Być może interwencje (banku centralnego) nie okażą sie konieczne, a nastąpi to naturalnie poprzez rynek" - napisali w raporcie analitycy CSOB.
"Jeśli bank centralny będzie nadal kupował duże ilości obligacji skarbowych, a liczba nowych zakażeń nie zacznie spadać, ciężko sobie wyobrazić umocnienie złotego" - dodali.
Korona EUR/CZK była stabilna, a węgierski forint EURHUF= słabł o 0,15%. W Rumunii, gdzie stopy procentowe są wyższe niż w innych krajach regionu, leja EUR/RON była stabilna.
Bank centralny kraju podał, że będzie nadal zapewniał płynność na rynku, utrzymując relatywnie stabilny kurs walutowy i stopniowo obniżając stopy bez zniechęcania do krajowych oszczędności.
(Autorzy: Jason Hovet, Anita Komuves i Alan Charlish; Tłumaczyła: Anna Włodarczak-Semczuk)