Anita Komuves
BUDAPESZT, 30 marca (Reuters) - Giełdy i waluty krajów Europy Środkowej zniżkowały w poniedziałek, gdyż nawet ogromne pakiety ratunkowe dla gospodarek regionu nie zdołały złagodzić obaw inwestorów przed skutkami epidemii koronawirusa.
"Negatywne nastroje mogą się utrzymać do momentu, gdy liczba nowych przypadków na świecie zacznie spadać" - powiedział jeden z budapeszteńskich dealerów.
"Większa płynność może być rozwiązaniem w krótkim terminie, ale w dłuższym nie zdoła rozwiązać problemu, że ludzie po prostu nie mogą chodzić do pracy" - dodał.
Do poniedziałku na świecie potwierdzono ponad 720.000 przypadków zakażenia koronawirusem, a rządy kolejnych krajów ogłaszają coraz ostrzejsze ograniczenia aktywności, by zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby.
"Region Europy Środkowo-Wschodniej wydaje się znacznie bardziej podatny na recesję wywołaną epidemią koronawirusa niż inne rynki wschodzące" - napisali w raporcie analitycy Nordei.
Uzasadnili to tym, że kraje regionu są silnie zależne od eksportu do strefy euro, która jest obecnie epicentrum koronawirusa.
Główny indeks giełdy w Budapeszcie .BUX tracił w poniedziałek przed południem 2,8%, warszawski indeks WIG20 .WIG20 spadał o 1,8%, a giełda w Bukareszcie .BETI o 1,5%.
Zniżkował także parkiet w Pradze .PX , który tracił 2,1%.
Presję na akcje czeskich banków wywierała informacja, że ministerstwo finansów pracuje nad ustawą zawieszającą obowiązek spłaty kredytów mieszkaniowych, konsumenckich i firmowych na sześć miesięcy.
Analitycy J&T Banka powiedzieli, że ciężko jest na chwilę obecną oszacować pozytywne i negatywne skutki takiego rozwiązania.
Wcześniej działania na rzecz wsparcia wzrostu podjęły już banki centralne w regionie - w Polsce, Rumunii i Czechach obniżyły one między innymi stopy procentowe.
Członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Eryk Łon poinformował w poniedziałek, że w obecnej trudnej sytuacji gospodarczej związanej z epidemią koronawirusa nie można wykluczyć, że stopy procentowe zostaną ponownie obniżone. Węgier utrzymał w ubiegłym tygodniu stopy procentowe bez zmian, ale wprowadził nowe narzędzia na rzecz wsparcia płynności na rynku.
Waluty regionu słabły - najsilniej tracił forint EURHUF= , zniżkujący o 0,69% do 358,03 za euro. Korona czeska EURCZK= traciła 0,46% do 27,425 za euro, a złoty EURPLN= 0,16% do 4,537 za euro.
(Współpraca: Jason Hovet; Tłumaczyła: Anna Włodarczak-Semczuk)