Anita Komuves
BUDAPESZT, 23 marca (Reuters) - Giełdy w Europie Środkowej zniżkowały w poniedziałek, podobnie jak większość walut krajów regionu, ponieważ gwałtowny wzrost liczby zakażeń koronawirusem w USA i dalsze spadki cen ropy psuły nastroje inwestorów.
Indeksy giełd Europy Zachodniej i Azji wytracały zwyżki z poprzednich sesji, a kontrakty wskazują, że rynki na Wall Street rozpoczną notowania na minusie. Nastroje psuje też fakt, iż Senat USA nie przyjął w niedzielę planu wsparcia dla gospodarki o wartości 2 bilionów dolarów.
"Dopóki nie będzie przekonująco dobrych informacji o wirusie (liczba zakażonych nie przestanie rosnąć), rynki nie zdołają znacząco odbić" - napisali w raporcie analitycy CIB Banku.
Liczba potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem na świecie przekroczyła 337.500, a zmarło ponad 14.500 osób, wynika z obliczeń Reutera.
Podobnie jak inne rządy i banki centralne na świecie, decydenci w Europie Środkowej także zapowiedzieli szereg nadzwyczajnych działań, które mają złagodzić skutki gospdarcze epidemii.
Banki centralne Rumunii, Czech i Polski obniżyły stopy, a Bank Węgier przedstawił serię działań po tym, jak rząd ogłosił moratorium na spłatę kredytów dla gospodarstw domowych i firm do końca roku.
Większość walut regionu osiągnęłą w ubiegłym tygodniu nowe minima, zanim lekko odbiła w piątek. W poniedziałek jednak złoty osłabiał się o 1% do 4,5626 za euro, a forint EURHUF= zniżkował o 0,7% do 353,40 za euro. Korona czeska EURCZK= i rumuńska leja EURRON= były natomiast stabilne.
Bank centralny Rumunii zdecydował w piątek na nadzwyczajnym posiedzeniu, że obniży główną stopę procentową o 50 punktów bazowych do 2,0% i zawęzi korytarz między stopą pożyczkową i depozytową.
Zasygnalizował też, że możliwe jest dalsze luzowanie polityki i zapowiedział, że będzie zapewniał bankom płynność poprzez operacje repo i zakup obligacji na rynku wtórnym.
Na wtorek zaplanowane jest z kolei posiedzenie Banku Węgier. Większość analityków oczekuje, że nie zmieni on stóp procentowych, choć część nie wyklucza niewielkiego cięcia. W ocenie innych może się on zdecydować na luzowanie ilościowe.
"Myślę, że Bank Węgier nic jutro nie zmieni, co byłoby mądrą decyzją" - powiedział jeden z budapeszteńskich dealerów.
"Mogliby jednak powiedzieć parę rzeczy, by spróbować schłodzić nastroje na rynku, na przykład zapewnić, że płynność będzie zapewniana" - dodał.
W poniedziałek Bank Węgier przeprowadzi cotygodniową operację swapową.
Regionalne giełdy także zniżkowały w poniedziałek. Główny indeks giełdy w Bukareszcie .BETI tracił ponad 5%, warszawski WIG20 .WIG20 spadał o 3,4%, a giełdy w Pradze .PX i Budapeszcie .BUX traciły po ponad 2%. Od początku roku wszystkie te indeksy pospadały po ponad 30%.
(Współpraca: Luiza Ilie i Alan Charlish; Tłumaczyła: Anna Włodarczak-Semczuk)