Anita Komuves
BUDAPESZT, 3 kwietnia (Reuters) - Waluty i giełdy w Europie Środkowej nie ulegały w piątek dużym wahaniom, a inwestorzy analizowali napływające dane i skutki gwałtownych spadków cen ropy, które wskazują na dalsze dramatyczne konsekwencje gospodarcze epidemii koronawirusa.
Forint EURHUF= osłabiał się o 0,85% do 366,05 za euro, wytracając zwyżki z poprzedniego dnia, gdy wciąż wspierało go środowe zaostrzenie polityki przez Bank Węgier. Od początku roku forint osłabił się o ponad 9,5% wobec euro, najsilniej spośród walut regionu.
"Nadal jest presja na forinta, ale dotyczy to także innych walut w regionie" - głosi raport Erste Banku.
"Quasi-podwyżka stóp Banku Węgier i spodziewany w przyszłym tygodniu rządowy plan wsparcia fiskalnego mogą pomóc ustabilizować forinta w najbliższej przyszłości" - dodali analitycy.
W piątek premier Węgier Wiktor Orban zapowiedział, że w sobotę przedstawi zarys planu pomocy dla gospodarki, a szczegóły zostaną dopracowane do wtorku. tym tygodniu forint ulegał gwałtownym wahaniom - najpierw osłabiany przez decyzje o zwiększeniu uprawnień rządu na czas pandemii i słabe odczyty PMI, potem wspierany przez środową decyzję Banku Węgier o uruchomieniu nowego programu depozytowego.
W reakcji na tę zapowiedź, określaną przez analityków jako tożsamą z podwyżką stóp, forint odbił chwilowo o 2%, a stopy międzybankowe wzrosły o 40 punktów bazowych. BUBOR=
Bank przeprowadził pierwszy przetarg w ramach nowego instrumentu w czwartek i przyjął oferty na 655 miliardów forintów.
Tymczasem korona czeska EURCZK= umacniała się o 0,15% do 27,540 za euro, a złoty EURPLN= słabł o 0,25% do 4,580. Rumuńska leja EURRON= pozostawała stabilna.
Giełda w Pradze .PX zniżkowała o 0,5%, a w Budapeszcie .BUX o 0,8%, natomiast rynki w Warszawie .WIG20 i Bukareszcie .BETI zyskiwały po około 0,5%.
Banki centralne w regionie także podjęły działania na rzecz wsparcia gospodarki, obniżając stopy i zapowiadając zakupy obligacji na rynku wtórnym, by zapewnić płynność w systemie bankowym.
"Jak wiemy z niepotwierdzonych źródeł, Bank Rumunii przeprowadził testowe zakupy papierów na rynku wtórnym. Szacunki mówią o kwocie 150 milionów lej" - napisali w raporcie analitycy Raiffeisena.
"Niewielka kwota sugeruje, że był to 'pierwszy kontakt' między inwestorami i bankiem centralnym, a obie strony są na nieznanych wodach. Rentowności jednak lekko spadły po pierwszej interwencji na rynku" - dodali.
(Współpraca: Luiza Ilie; Tłumaczyła: Anna Włodarczak-Semczuk)