PRAGA, 9 lutego (Reuters) - We wtorek waluty krajów Europy Środkowej nieznacznie się osłabiały, a czeska korona oddalała się od 11-miesiecznego maksimum po zwyżkach wywołanych nadziejami na podwyżki stóp procentowych w dalszej części roku.
Także giełdy w Pradze .PX i Budapeszcie .BUX oddaliły się od dwutygodniowych szczytów wraz z ograniczeniam apetytu na ryzyko na świecie.
od 1 lutego czeska korona EURCZK= umocniła się o 1,3%. We wtorek słabła jednak o 0,05% do 25,717 za euro.
Rynek wycenia podwyżkę stóp w w Czechach za około pół roku, wynika z kontraktów FRA. CZKFRA CZKIRS
"Nie spodziewamy się, by w kolejnych miesiącach Bank Czech stał się bardziej jastrzębi niż obecnie" - napisali analitycy ING.
Na posiedzeniu w ubiegły czwartek czeski bank centralny pozostawił otwartą możliwość podwyżki stóp w dalszej części 2021 roku, ale zaznaczył, ze ryzykiem dla jego prognoz jest dłuższa niż zakłądano pandemia.
Z kolei w piątek prezes NBP Adam Glapiński powiedział, że stopy procentowe w Polsce najprawdopodobniej pozostaną w kolejnych miesiącach bez zmian.
W grudniu NBP interweniował na rynku, by osłabić złotego, a prezes Glapiński wspomniał o możliwości obniżki stóp w pierwszym kwartale, gdyby okazała się konieczna.
Złoty EURPLN= umocnił się, gdyż obawy przed interwencją nieco zmalały. We wtorek wyceniano go po 4,477 za euro.
"Kurs EUR/PLN oscyluje wokół dolnego ograniczenia kanału spadkowego to jest poziomu 4,4730 i choć złoty posiada argumenty za umocnieniem, to dziś może być mu trudno złamać wspomnianą barierę" - głosi raport Banku Millennium.
Z kolei forint EURHUF= zniżkuje czwarty dzień z rzędu, oddalając się od siedmiotygodniowego szczutu osiągniętego przed tygodniem.
(Autorzy: Jason Hovet i Alan Charlish; Tłumaczyła: Anna Włodarczak-Semczuk)