(PAP) Indeksy giełdy w Nowym Yorku (DJI i S&P 500) kolejny raz rosną na nowe, rekordowe poziomy. Nastroje wspierają mocne wyniki spółek. W centrum uwagi rynków znajduje się wieczorny komunikat po posiedzeniu Rezerwy Federalnej.
Dow Jones Industrial rośnie o 0,5 proc., S&P 500 zyskuje 0,1 proc., Nasdaq Comp (WA:CMP). idzie w górę o 0,1 proc.
Na giełdach trwa najbardziej intensywny tydzień w trakcie sezonu publikacji wyników kwartalnych przez spółki.
W ujęciu sektorowym wzrostom na Wall Street przewodzą telekomy, ciągnięte w górę przez notowania AT&T - operator telewizyjny rośnie najmocniej od 3 lat (ponad 4 proc.), po tym jak nieoczekiwanie zyskał w II kw. nowych użytkowników w segmencie bezprzewodowym.
Najmocniej do wzrostów na DJI (ponad 100 pkt.) przyczyniają się notowania Boeinga, którego kurs zyskiwał nawet 8 proc. Przed otwarciem notowań Boeing poinformował, że zysk na akcję spółki w II kw. wyniósł 2,55 USD vs 2,30 USD konsensusu (najwyższe szacunki wskazywały na 2,49 USD). Producent samolotów podwyższył prognozy całorocznego zysku do 9,8-10 USD na akcję z 9,20-9,40 USD.
Na niemal 2-proc. minusie, handlowane były akcje Forda, mimo iż producent aut wypracował w II kw. skorygowany zysk na akcję w wysokości 56 centów. Rynek oczekiwał 43 centów i podwyższyły całoroczne prognozy.
Około 10 proc. drożały akcje AMD. Producent chipów przebił najwyższe oczekiwania zysku na akcję za II kw.
Po sesji w USA wyniki przedstawią m.in. Facebook, PayPal.
Już ponad 30 proc. spółek z S&P 500 przedstawiło swoje osiągniecia finansowe. Wśród tej grupy, ok. 78 proc. zaskoczyło pozytywnie zyskiem. Ankietowani przez Bloomberga analitycy spodziewają się przeciętnego wzrostu zysku na akcję firm z S&P 500 o 8,5 proc., choć jeszcze na początku sezonu oczekiwano nieco powyżej 6 proc. W I kw. zyski te wzrosły średnio o 15 proc., a na III i IV kw. oczekuje się 7 proc. i 12,5 proc.
SPRZEDAŻ NOWYCH DOMÓW W USA CIĄGLE W OKOLICACH 10-LETNICH SZCZYTÓW
Sprzedaż nowych domów w USA w czerwcu wyniosła 610 tys. w ujęciu rocznym. Oczekiwano 615 tys. wobec 605 tys. w maju. W ujęciu mdm sprzedaż wzrosła o 0,8 proc.
Wskaźnik ciągle znajduje się w okolicach 10-letnich szczytów (638 tys. z marca)
DOLAR NIECO MOCNIEJSZY PRZED POSIEDZENIEM FED
Przed posiedzeniem Fed lekko umacnia się dolar. EUR/USD spad ao 0,2 proc. do ok. 1,162, a USD/JPY rośnie o 0,3 proc. w okolice 112.
W siłę dolara nie wierzą analitycy Credit Suisse, którzy zrewidowali szacunki kurs EUR/USD w perspektywie 3 miesięcy do 1,19 z 1,15. Roczną prognozę zrewidowano do 1,22 z 1,15.
We wtorek euro silnie umocniło się wobec amerykańskiej waluty. Para EUR/USD znalazła się wówczas na najwyższym poziomie od prawie dwóch lat, tj. powyżej 1,1712, podczas gdy szczyt z sierpnia 2015 r. wynosi 1,1714.
Dolarowi sprzyja wzrost rentowności na amerykańskim rynku długu. Rentowność 10-letnic papierów USA wzrosła we wtorek o 8 pb do niemal 2,34 proc., a w środę utrzymuje się w okolicach 2,33 proc.
W amerykańskim Senacie trwa saga ustawy o ubezpieczeniach zdrowotnych. Senatorowie przegłosowali we wtorek w nocy rozpoczęcie debaty o wycofaniu ustawy o powszechnej opiece zdrowotnej, znanej pod nazwą Obamacare.
Rynki sceptycznie podchodzą jednak do możliwości szybkiego uchwalenia nowej legislacji, która miała być sprawdzianem zdolności administracji Donalda Trumpa do szybkiego wdrożenia własnych obietnic pro-wzrostowych. Szefowi Białego Domu ciążą nieustannie przy tym liczne i coraz to nowe oskarżenia o współpracę jego ludzi z Rosją.
We wtorek głos zabrał członek zarządu Europejskiego Banku Centralnego - Ewald Nowotny.
Bankier powiedział, że EBC nie powinien definitywnie ustalać daty zakończenia programu skupu aktywów, podobnie jak uczyniła to kilka lat wcześniej Rezerwa Federalna. Nowotny potwierdził tym samym wcześniejsze doniesienia agencyjne na ten temat.
RYNEK CZEKA NA POSIEDZENIE FED
W środę najważniejszym wydarzeniem dnia na rynkach finansowych będzie zakończenie dwudniowego posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej.
Rynek nie spodziewa się w lipcu kolejnej, trzeciej w tym roku podwyżki stopy fed funds i wycenia taki ruch najwcześniej na grudzień.
Uwaga skierowana jest na wskazówki z komunikatu po spotkaniu (w lipcu nie przewidziano konferencji prasowej) odnośnie daty rozpoczęcia redukcji sumy bilansowej Fed - oprócz daty startu, Rezerwa przedstawiła już kompletny plan procesu ograniczenia aktywów ze swojego portfela.
Oficjalne komunikaty Fed wskazywały do tej pory na rozpoczęcie redukcji jeszcze „w tym roku”. Prezes FOMC (Federalny Komitet Otwartego Rynku) Janet Yellen oceniła w czerwcu, że mogłoby to nastąpić "relatywnie niedługo".
Większość analityków oczekuje jednak, że Fed wstrzyma się z podaniem konkretnej daty lub innych wskazówek do września.
We wtorek tymczasem, w wywiadzie dla Wall Street Journal prezydent USA, Donald Trump, powiedział, że zarówno obecna prezes Fed, Janet Yellen, jak i główny doradca ekonomiczny prezydenta, Gary Cohn (były prezes Goldman Sachs), są brani pod uwagę przy wyborze kolejnego szefa amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Kadencja Yellen kończy się w 3. lutego 2018 r.
Do obsadzenia w 7-osobowej Radzie Gubernatorów Fed pozostają ponadto 3 wakaty. Jeden z nich najprawdopodobniej zajmie Randal Quarels, który w czwartek będzie przesłuchiwany przez komisją senatu USA.
CENY ROPY KONTYNUUJĄ WZROSTY PO DANYCH Z USA
Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną do poziomów nienotowanych od początku czerwca, po większych od oczekiwań spadkach zapasów ropy i benzyny w USA.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na sierpień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 48,8 USD, w górę o 1,8 proc. Brent w dostawach na sierpień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest kwotowana na poziomie 51 USD za baryłkę, po zwyżce o 1,5 proc.
Zapasy ropy naftowej w USA spadły w ubiegłym tygodniu o 7,21 mln baryłek, oczekiwano tymczasem -3 mln baryłek.
Zapasy benzyny spadły szósty tydzień z rzędu - o 1,02 mln baryłek. Tu oczekiwano wzrostu o 1,9 mln b.
Mniej surowca na rynek dostarczać będą Zjednoczone Emiraty Arabskie. Kraj zobowiązał się do ograniczenia eksportu ropy z trzech dużych terminali o 10 proc., począwszy od września. To odpowiedź na ostatnią krytykę producentów ropy przez Arabię Saudyjską, która zaapelowała o ścisłe przestrzeganie umowy o ograniczeniu wydobycia surowca. (PAP Biznes)