(PAP) BPH TFI uruchamia cztery nowe subfundusze otwarte, adresowane przede wszystkim do obecnych klientów usług asset management, czyli do instytucji finansowych i bogatszych klientów indywidualnych. Chce ich przyciągnąć niskimi opłatami - poinformował prezes BPH TFI Piotr Karnkowski.
BPH TFI rozpoczyna sprzedaż czterech nowych subfunduszy (pieniężnego, obligacji, selektywnego i akcji) pod parasolem BPH TFI Superior FIO. Będą one oparte na klasycznych strategiach inwestycyjnych, zróżnicowanych pod względem potencjału zysków i poziomu ryzyka.
Próg wejścia do BPH TFI Superior to 500 tys. zł, co oznacza, że będzie on adresowany do inwestorów instytucjonalnych oraz zamożniejszych klientów indywidualnych.
"Chcemy kierować się do obecnych klientów usług asset management. Pojawiają się z ich strony sygnały, że te usługi nie spełniają oczekiwań, problemem jest m.in. opodatkowanie każdej pojedynczej transakcji. Chcemy zaproponować im nowe rozwiązanie, w którym podatek będzie pobierany dopiero przy wyjściu z funduszu" - powiedział prezes Karnkowski podczas czwartkowej konferencji prasowej.
Fundusz inwestycyjny w porównaniu z usługą zarządzania portfelem instrumentów finansowych umożliwia odroczenie w czasie podatku od zysków kapitałowych oraz kompensację zysków i strat w subfunduszach w ramach funduszu parasolowego.
Obecnie aktywa klientów asset management w BPH TFI wynoszą około 2 mld zł.
"Liczymy, że część z tych aktywów przepłynie do nowych funduszy. Oceniamy, że potencjał jest bardzo duży, stawiamy sobie bardzo ambitne cele, ale nie chcemy ich ujawniać" - powiedział Karnkowski.
"Oceniamy, że nasze fundusze będą atrakcyjne szczególnie dla instytucji finansowych i ubezpieczycieli" - dodał.
BPH TFI Superior FIO chce przyciągać inwestorów nie tylko ułatwieniami podatkowymi, ale i niskimi opłatami.
"Nie mamy żadnych opłat manipulacyjnych, pobieramy bardzo niskie wynagrodzenie stałe, będziemy natomiast pobierać wynagrodzenie zmienne oparte o wyniki inwestycyjne funduszu i stopień ich odchylenia na plus od benchmarku" - powiedział prezes BPH TFI.
"Cały rynek czeka zmiana. Zgodnie ze standardami na rynkach zachodnich maleć będą opłaty stałe na rzecz wynagrodzenia zmiennego, uzależnionego od wyników inwestycyjnych. Nasze nowe fundusze to wyjście naprzeciw tym zmianom" - powiedział Karnkowski.
Z informacji na stronie internetowej BPH TFI wynika, że towarzystwo zarządza 13 funduszami inwestycyjnymi, w tym jednym funduszem inwestycyjnym otwartym z 13 wydzielonymi subfunduszami, o łącznych aktywach w wysokości ponad 3 mld zł i 1,3 proc. udziale rynkowym.
W ocenie zarządzających BPH TFI, chociaż indeksy na warszawskiej giełdzie oddały w ostatnich dniach prawie całość wzrostów z marca i kwietnia, to perspektywy pozostają pozytywne.
"Rynek stał się słaby, duży wpływ mają na to czynniki zewnętrzne, ale nie zmieniamy swojego pozytywnego nastawienia do akcji. Należy jednak liczyć się z podwyższoną zmiennością" - powiedział Jarosław Lis, dyrektor biura aktywów akcyjnych BPH TFI.
"Istotna pozostaje Grecja, chociaż jest jasne, że z punktu widzenia ekonomii jest to już bankrut. Rozstrzygnięcia wobec Grecji są o tyle istotne, że uważnie przyglądają się jej inne kraje, które potencjalnie mogą mieć w przyszłości podobne problemy, jak Hiszpania i Włochy. Te kraje patrzą na to, jak zachowują się instytucje międzynarodowe wobec Grecji, dobrze, że te instytucje zaczęły teraz mówić jednym głosem" - dodał.