(PAP) Obecna wartość portfela zamówień Comarchu na cały 2017 jest o kilka proc. wyższa niż rok temu o tej samej porze – podał wiceprezes spółki, Konrad Tarański.
„Wartość portfela zamówień na ten rok jest obecnie kilka procent wyższa niż rok temu. W podziale na segmenty działalności wygląda to podobnie do tych tendencji, które widzieliśmy w pierwszej połowie roku” – powiedział wiceprezes.
„Portfel zamówień na drugą połowę roku jest wyższy niż rok wcześniej” – dodał.
Tarański podał, że sama wartość kontraktów podpisanych przez Comarch (WA:CMR) w pierwszej połowie była o kilkanaście proc. wyższa rok do roku.
„Nie widzimy jeszcze postępu w sektorze publicznym, ale uczestniczymy w wielu postępowaniach, które są mocno zaawansowane. W drugim półroczu liczymy na postęp w podpisywaniu umów, które będą realizowane w 2018 roku” – powiedział.
„W telekomunikacji w pierwszym półroczu istotnie wzrosła wartość pozyskiwanych kontraktów. W krajach DACH mamy do czynienia z podobną kontraktacją, z wyłączeniem jednego utraconego kontraktu z segmentu telekomunikacyjnego, gdzie dwóch operatorów połączyło się” – dodał.
Wiceprezes poinformował, że w III kw. zatrudnienie w Comarchu może wzrosnąć ze względu na letni program staży prowadzony przez spółkę. W pierwszym półroczu zatrudnienie w grupie spadło o 87 etatów do 5.217 etatów (bez pracowników MKS Cracovia).
Fundusz płac Comarchu wzrósł w pierwszym półroczu o 8,9 proc. rok do roku, natomiast w samym drugim kwartale sięgnął 3,26 proc. wobec 5,12 proc. w pierwszych trzech miesiącach roku.
„Presja płacowa wyhamowała dzięki kontroli kosztów, która prowadzimy. Nadal podlegamy jednak trendom rynkowym w tym zakresie i obecny poziom wzrostu wynagrodzeń należy traktować raczej jako minimum tego, co możemy zobaczyć w kolejnych kwartałach” – powiedział Tarański.
Wiceprezes potwierdził, że nakłady inwestycyjne Comarchu w całym roku wyniosą około 100 mln zł. W czwartym kwartale spółka planuje oddać do użytku serwerownię we francuskim Lille oraz budynek biurowy w Łodzi. (PAP Biznes)