(PAP) Dobrze się dzieje w państwie polskim - w ten sposób można sparafrazować znane z szekspirowskiej tragedii słowa, odnosząc je do sytuacji ekonomicznej kraju. W ostatnim czasie gospodarka nabrała rozpędu i według optymistycznych założeń nie powinna się zatrzymać.
I kwartał 2017 roku przyniósł wyraźne ożywienie gospodarcze. - Wzrost PKB o 4 proc., najniższe od 27 lat bezrobocie, wzrost inwestycji poprawa koniunktury w przemyśle i budownictwie - to jedynie wstęp publikacji umieszczonej na stronie Ministerstwa Rozwoju. Z jej dalszej części wynika, że w kraju nad Wisłą wyczerpują się powody do narzekań.
Solidne dane nie przechodzą bez echa
Przybywa natomiast entuzjazmu. W połowie maja Komisja Europejska skorygowała prognozę wzrostu PKB dla Polski z 3,2 proc. do 3,5 proc. w 2017 roku, jednak według Ministra Rozwoju i Finansów to wciąż za mało. Apetyt wicepremiera Morawieckiego mogły podsycać dane na temat kondycji ekonomicznej kraju. Wzrost PKB w I kwartale wyniósł 4%, co tłumaczone jest prowadzoną przez rząd polityką gospodarczą, realizacją programu 500+ czy pozytywnymi zmianami w zakresie sytuacji na rynku pracy. Tutaj na uwagę zasługuje przede wszystkim wyraźny spadek stopy bezrobocia, która w kwietniu wyniosła 7,7%. Pozytywne zmiany dosięgnęły również sektor przemysłowy. Przedstawiony na początku maja indeks PMI dla przemysłu wyniósł bowiem 54,1 pkt, przy oczekiwanym 53,9 pkt. W publikacji zwrócono również uwagę na wzrost w zakresie polskich obrotów towarowych z zagranicą. - Potencjał polskiej gospodarki dostrzegany jest także poza granicami kraju. Świadczy o tym zarówno ostatnia decyzja Komisji Europejskiej, ale również podniesienie perspektywy ratingu przez agencję Moody’s. Obraz ten zakłócają jedynie obawy o stan inwestycji w Polsce, ale i tutaj pojawia się nadzieja - zauważa Katarzyna Orawczak, z firmy Ekantor.pl.
Warto inwestować w Polsce
W publikacji na stronie Ministerstwa Rozwoju można przeczytać, że wartość inwestycji na terenie wcześniej niezabudowanym i pozbawionym infrastruktury zapowiedziana przez zagranicznych inwestorów wyniosła 9,9 mld dolarów - tak wynika z przedstawionego w połowie maja raportu fDi Intelligence. Według badania przeprowadzonego przez EY Polska, w 2016 roku zajęła piąte miejsce pod względem atrakcyjności dla zagranicznych inwestorów, natomiast jeżeli wziąć pod uwagę ilość utworzonych miejsc pracy - awansowała na drugą pozycję. Widoki na przyszłość poprawia także fakt, że Polska jest jednym z głównych beneficjentów środków unijnych. Jak informuje Ministerstwo, przekazana do końca kwietnia kwota za zrealizowane działania stanowiła 35% środków przekazanych dotychczas państwom członkowskim w ramach funduszy na lata 2014-2020. - Optymistyczne dane korzystnie wpływają na nastroje Polaków. Według informacji opublikowanych przez GUS wskaźnik ufności konsumenckiej uzyskał najwyższy poziom w historii tego badania. Poprawie uległy przede wszystkim oceny możliwości dokonywania ważnych zakupów - podkreśla Katarzyna Orawczak z Ekantor.pl.
Polska waluta w ślad za gospodarką
Optymizm nie kończy się jednak na dobrej kondycji gospodarczej kraju. Analityk walutowy Ekantor.pl zwraca jeszcze uwagę na silną pozycję polskiej waluty w ostatnim czasie. Choć notowania złotego w dużej mierze związane są z atmosferą ogólnoświatową, to jednak dane krajowe stanowią dla niego solidne fundamenty. Czy to się zmieni? - Jednym z zewnętrznych czynników ryzyka utrzymujących się jeszcze w zeszłym tygodniu była zbliżająca się decyzja w sprawie stóp procentowych w USA. Dziś rynek jest niemalże przekonany o tym, że 14. czerwca dojdzie do zacieśnienia polityki pieniężnej w USA, stąd ewentualne oddziaływanie tej wiadomości na pozycję złotego może zostać ograniczone. Wciąż jednak trudno przewidzieć, jak w najbliższych miesiącach będzie zachowywał się Europejski Bank Centralny - dodaje Katarzyna Orawczak z internetowego kantoru wymiany walut Ekantor.pl.
Polska gospodarka na chwilę obecną wygląda jak dobrze napędzana maszyna. Pytanie tylko czy na swojej drodze nie spotka przeszkody, która spowolniłaby dalszą podróż.
------
Polska Agencja Prasowa S.A. nie ponosi odpowiedzialności za treści zlecone przekazane do publikacji i oznaczone w serwisie jako "Centrum Prasowe”