WARSZAWA, 16 stycznia (Reuters) - W czwartek rano czeska korona EURCZK= oddaliła się od osiągniętego w środę siedmioletniego szczytu, lecz wciąż pozostaje w pobliżu kluczowych poziomów oporu.
W tym roku korona radziła sobie najlepiej spośród głównych walut regionu, wspierana przez oczekiwania, że wyższa inflacja może skłonić bank centralny Czech do podwyżki stóp procentowych.
W środę chwilowo czeska waluta osiągnęła najwyższy od siedmiu lat poziom 25,056 za euro.
W czwartek przed południem korona słabła o niespełna 0,1%, gdyż w ocenie jednego z dealerów na obecnych poziomach pojawili się chętni do zakupu euro.
Analitycy ocenili, że możliwe jest obecnie testowanie ważnego psychologicznie poziomu 25 korony za euro.
"Koronę nadal wspiera fala malejącej awersji do ryzyka" - ocenili analitycy CSOB, dodając, że walutę wspiera dyferencjał stóp procentowych w stosunku do euro, zwłaszcza w sytuacji, gdy rynek nie wyklucza dalszych podwyżek stóp w Czechach w tym roku.
Ich zdaniem siła korony przyczynia się do zaostrzenia warunków monetarnych, co z kolei może przemawiać za stabilnością stóp procentowych.
Forint EURHUF= słabł z kolei o 0,24% do 333,4 za euro, złoty EURPLN= tracił 0,10% do 4,2329, a rumuńska leja EURRON= pozostawała stabilna na poziomie 4,7785.
Jeden z warszawskich dealerów powiedział, że osłabienie złotego może być związane z realizacją zysków po umocnieniu w oczekiwaniu na podpisanie umowy handlowej pierwszej fazy pomiędzy USA a Chinami.
Giełdy w regionie zachowywały się w zróżnicowany sposób - warszawski WIG 20 .WIG20 rósł o 0,38%, praski PX .PX spadał o 0,36%, a giełda w Budapeszcie .BUX nie ulegała większym zmianom. (Autorzy: Alan Charlish, Jason Hovet i Krisztina Than; Tłumaczyła: Anna Włodarczak-Semczuk)