(PAP) W wyborach do PE zwyciężyli chadecy, zdobywając 28,23 proc. głosów i 212 miejsc. Na drugim miejscu uplasowali się socjaldemokraci (186 miejsc) - zaktualizował pierwsze szacunkowe wyniki głosowania PE. W nowym PE zasiądzie wielu eurosceptyków.
Według zaktualizowanych szacunków, na socjaldemokratów w wyborach do europarlamentu głosowało 24,77 proc. wyborców.
Trzecią siłą w PE, zgodnie z szacunkami, będą liberałowie. Głosowało na nich 9,32 proc. europejskich wyborców, co daje tej frakcji 70 mandatów w europarlamencie. Na kolejnym miejscu uplasowali się Zieloni, na których swe głosy oddało 7,32 proc. wyborców (55 mandatów w PE). Skrajna lewica (Zjednoczona Lewica Europejska) otrzymała 5,73 proc. głosów (43 mandatów). Na Europejskich Konserwatystów i Reformatorów głosowało 5,86 proc. wyborców, co daje im 44 mandaty.
Według uaktualnionych szacunkowych wyników opublikowanych przez europarlament, partie, których europosłowie byli do tej pory w grupie Niezrzeszonych (w tym francuski Front Narodowy z Marine Le Pen na czele), uzyskają łącznie 38 mandatów w PE. Głosowało na nie 5,06 proc. europejskich wyborców.
Partie z eurosceptycznej grupy Europa Wolności i Demokracji, do której należy m.in. brytyjski UKIP, zdobędą 36 miejsc (4,79 proc. głosów). Natomiast aż 67 mandatów w nowym europarlamencie (8,92 proc. głosów) przypadnie nowo wybranym europosłom z partii, które dotąd nie należały do żadnej z grup politycznych, istniejących w ustępującym PE. Będzie to na przykład Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego.
Ponad 100 mandatów w nowym Parlamencie Europejskim mogą zdobyć ugrupowania eurosceptyczne i narodowe.
"Chciałbym podkreślić, że w kilku krajach wybory wygrały proeuropejskie partie. Nie patrzcie tylko na Francję" - mówił po ogłoszeniu pierwszych szacunków na podstawie sondaży exit polls szef liberałów w PE, Guy Verhofstadt, nawiązując do zwycięstwa ksenofobicznego Frontu Narodowego nad Sekwaną. "Są także inne kraje, gdzie trend jest odwrotny. Najlepszym przykładem na to jest Holandia" - mówił. W tym kraju głosowanie wygrali proeuropejscy Demokraci 66, a na drugim miejscu byli również proeuropejscy chrześcijańscy demokraci.
W porównaniu z poprzednimi eurowyborami, które odbyły się w 2009 r., chadecy stracili aż 62 mandaty. 10 mandatów stracą socjaldemokraci, a Zieloni - 2 mandaty.
Z 13 mandatami pożegnają się też liberałowie. Z kolei skrajna lewica zdobyła tym razem aż o 8 mandatów więcej niż pięć lat temu. Mocno spadło poparcie dla Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Frakcja, do której należą brytyjscy konserwatyści i PiS, zyskała aż o 13 mandatów mniej niż w poprzednich wyborach.
Eurosceptyczna Europa Wolności i Demokracji zyskała w tych wyborach do PE 5 mandatów, podobnie jak europosłowie niezrzeszeni.
Zaktualizowane dane o frekwencji mówią, że wyniosła ona w całej UE 43,09 proc.