(PAP) Śnieżka rusza z budową centrum logistycznego, co przejściowo zwiększy wydatki inwestycyjne spółki. Prezes Piotr Mikrut zwraca uwagę na wciąż słaby polski rynek farb, ale liczy na większą dynamikę w przypadku eksportu. Problemem są rosnące koszty surowców i trudności z pozyskiwaniem pracowników.
Prezes Mikrut w rozmowie z PAP Biznes skomentował też niedawną informację o objęciu akcji nowej emisji w Radomskiej Fabryce Farb i Lakierów. Wartość transakcji sięga 2,5 mln zł, a Śnieżka będzie miała 61 proc. akcji tej firmy.
Podjęta przez władze Rafil-u decyzja o złożeniu propozycji objęcia akcji nowej emisji związana była z trudną sytuacją finansową, w jakiej znalazła się radomska spółka.
"Próbowaliśmy kupić Radomską Fabrykę Farb i Lakierów kilka lat temu, ale nie znaleźliśmy kompromisu, jeśli chodzi o cenę. Teraz zarząd sam zwrócił się do nas z propozycją kupna akcji w związku z problemami, z jakimi mierzy się ta firma. Przeprowadziliśmy due diligence i zdecydowaliśmy o objęciu akcji" - powiedział prezes Mikrut.
"Będziemy dążyć do dalszego skupowania papierów od aktualnych akcjonariuszy, by mieć taką liczbę głosów, która pozwoli na przegłosowywanie również uchwał wymagających większości trzech czwartych głosów. Myślę, że uda się ten cel zrealizować do końca 2018 roku" - dodał.
Mikrut zwrócił uwagę, że Rafil jest znaną marką, jeśli chodzi o farby do metalu, w szczególności do metalowych pokryć dachowych. Funkcjonuje od lat na rynku polskim.
"To dobra i znana firma, ale nie posiada rozwiniętych kanałów sprzedaży. Widzę duży potencjał do jej rozwoju w integracji marki do oferty Śnieżki. Wprowadzenie tej marki i jej zintegrowanie z ofertą Śnieżki przyniesie nam korzyści. Planujemy sukcesywnie wprowadzać ofertę Rafil-u do swojej sieci dystrybucji. Dostrzegamy sporo obszarów, które mogą przynieść synergię i wzmocnić pozycję naszej grupy w tym segmencie rynku" - powiedział.
"Dotychczas Śnieżka również oferowała farby do metalu, ale nie mamy pozycji dominującego gracza. Natomiast po połączeniu z radomską fabryką w farbach dachowych będziemy mieć największy udział w Polsce” - dodał.
Rafil zatrudnia obecnie ok. 120 osób. W 2016 roku spółka osiągnęła przychody ze sprzedaży wyrobów na poziomie około 20 mln zł.
Radomska Fabryka Farb i Lakierów dołączyła do grupy kapitałowej Śnieżka, skupiającej od teraz 7 spółek, z dominującą rolą spółki matki Śnieżka.
INWESTYCJE WIĘKSZE NIŻ W 2017, RUSZA BUDOWA CENTRUM LOGISTYCZNEGO
Prezes Śnieżki poinformował, że w tym roku spółka rozpocznie budowę centrum logistycznego, które zapewni możliwość dalszego rozwoju przez wiele następnych lat.
"Obecnie prowadzimy dystrybucję z kilku lokalizacji, docelowo będzie jedna. To przełoży się na większą efektywność i niższe koszty. Budowę zaplanowaną na około półtora roku planujemy rozpocząć w połowie roku. Chcemy, by centrum zaczęło działać na początku 2020 roku. Nie podajemy wartości projektu, ale będzie to znacząca inwestycja - największa w skali 15 lat w spółce" - powiedział.
Dodatkowo Śnieżka inwestuje w rozwój mocy produkcyjnych i automatyzację procesów.
"Zwiększanie efektywności, poza innymi aspektami ma też znaczenie wobec faktu rosnących kosztów wynagrodzeń, które zmierzają w kierunku płac w krajach rozwiniętych Europy Zachodniej" - powiedział prezes.
CAPEX Śnieżki w tym i przyszłym roku, z uwagi na prace związane z budową centrum logistycznego, będzie przejściowo trochę wyższy niż dotychczas.
"Mamy pewną kumulację inwestycji, chociaż większość kosztów nowego centrum poniesiemy w 2019 r." - powiedział Piotr Mikrut.
TRUDNY RYNEK FARB W POLSCE
W ocenie prezesa Mikruta polski rynek farb w 2017 roku nie był mocny. Wartościowo utrzymał się na poziomie z 2016 roku, a ilościowo nastąpił nawet 3-proc. spadek. Śnieżka zachowywała się analogicznie jak rynek.
"Dynamiki brakuje kolejny rok z rzędu. Tymczasem Polska odstaje od Europy Zachodniej pod względem ilości farb zużywanych na mieszkańca. Potencjał do rozwoju jest, ale trudno przewidywać, jak rynek zachowa się w tym roku. Program 500+, jak na razie, w żaden sposób nie przełożył się na remonty czy ilość kupowanych farb" - powiedział.
"Popyt na farby i lakiery płynie głównie z rynku remontowego. Nowe inwestycje w budownictwie też sprzyjają konsumpcji farb, ale w mniejszym stopniu" - dodał.
Mikrut poinformował, że styczeń tego roku przyniósł dobre wyniki sprzedażowe, ale trudno na podstawie jednego miesiąca wyciągać wnioski.
EKSPORT MOŻE ROSNĄĆ SZYBCIEJ NIŻ RYNEK W POLSCE
Śnieżka około 75 proc. przychodów generuje w Polsce. Największe rynki eksportowe spółki to Ukraina, Białoruś i Rosja.
"Dalej znajduje się Mołdawia, notujemy też wzrosty w krajach takich jak Węgry czy Rumunia, choć realizujemy tam mniejsze wolumeny" - powiedział Mikrut.
"Na Ukrainie w 2017 roku mieliśmy kolejny rok lekkiego wzrostu, choć nie tak dużego, jak uznalibyśmy za satysfakcjonujący. Będziemy intensyfikować działania marketingowe, by tę dynamikę poprawić i szybciej odrabiać straty poniesione w kryzysie. Również dynamika na Białorusi jest słaba. Notujemy wzrosty sprzedaży, ale poniżej naszych oczekiwań" - dodał.
Dodał też, że Rosja powoli wychodzi z kryzysu, ale na skutek dewaluacji tamtejszej waluty farby z naszej strefy stały się drogie.
"Wyrosła lokalna konkurencja, która dostarcza inny jakościowo produkt, ale tańszy. Pod tym względem nie będzie łatwo odzyskać pozycji w Rosji" - powiedział prezes.
"Eksport rośnie szybciej niż sprzedaż w Polsce, jest więc potencjał, by zwiększać przychody za granicą” - dodał.
KOSZTY ROSNĄ, BRAKUJE PRACOWNIKÓW
Prezes Mikrut poinformował, że Śnieżka odczuwa wzrost cen surowców, drożeje zwłaszcza biel tytanowa. Spółka broni się przed tym podwyższając ceny produktów.
„Podobnie działają nasi konkurenci, więc nie stanowimy tu wyjątku. Udaje nam się ochraniać marże, mimo wzrostu kosztów surowców i wynagrodzeń" - powiedział.
"Jest większy problem z pozyskaniem pracowników, szczególnie specjalistów, osób z kompetencjami i doświadczeniem. Również w przypadku pracowników fizycznych rekrutacje trwają trochę dłużej, ale nie jest to czynnik, który ogranicza nasz rozwój” - dodał.
Fabryka Farb i Lakierów Śnieżka w poniedziałek, 26 lutego, przedstawi wyniki za czwarty kwartał i za cały 2017 rok. Ankietowani przez PAP Biznes analitycy spodziewają się, że spółka zanotowała w ostatnich trzech miesiącach zeszłego roku. zysk netto w wysokości 1,15 przy szerokim przedziale prognoz od straty 0,7 mln zł do zysku 3 mln zł.
Prognozowane przychody w czwartym kwartale powinny wynieść 93 mln zł, EBITDA 8,7 mln zł, a zysk operacyjny 4,05 mln zł.
Piotr Rożek (PAP Biznes)