* Inne depesze z Reuters Eastern Europe Investment Summit: http://www.reuters.com/summit/EasternEuropeInvestment16
Marcin Goettig
WARSZAWA, 3 czerwca (Reuters) - PKP Cargo PKPP.WA korzysta na rosnącym popycie na transport kolejowy na trasie między Chinami a Europą, która zaczyna pełnić rolę współczesnego Jedwabnego Szlaku.
PKP Cargo zaczęło obsługiwać pociągi towarowe z Chin w 2014 roku i obecnie dostrzega, że ta część jej działalności, choć funkcjonuje od krótkiego czasu, stała się jednym z najszybciej rosnących segmentów spółki.
Firma obsługuje obecnie 20 takich pociągów na tydzień, przewożąc przede wszystkim wysoko przetworzone towary z Chin do Europy Zachodniej. W drodze powrotnej pociągi wiozą między innymi żywność eksportowaną z Polski.
"Dostajemy sygnały od klientów, że zapotrzebowanie na te transporty będzie nadal rosnąć" - powiedziała Iwona Skurzewska, która stoi na czele działu PKP Cargo odpowiedzialnego za trasę do Chin.
To, że firma położona jest w Polsce daje jej przewagę nad konkurentami pochodzącymi z innych krajów.
"W naturalny sposób sprzyja nam położenie geograficzne, dzięki któremu możemy stać się hubem obsługującym wymianę handlową między Chinami a Europą Zachodnią" - powiedział w trakcie Reuters Eastern Europe Investment Summit członek zarządu PKB Cargo, Grzegorz Fingas.
Podróż z Chin do Europy zwykle zajmuje pociągom PKP 11-14 dni, powiedziała Skurzewska, dodając, że spółka pracuje nad dalszym skróceniem tego czasu.
Dla porównania, duże kontenerowce płyną z Szanghaju do Rotterdamu około 25-30 dni, w zależności od szybkości, wynika z danych strony www.sea-distances.org.
Przewóz kolejowy jest droższy od morskiego, zdominowanego przez firmy takie jak duński A.P. Moller-Maersk MAERSKb.CO , ale tańszy od transportu lotniczego.
NOWY JEDWABNY SZLAK
W ciągu ostatnich dwóch dekad porty w Chinach i Europie Zachodniej takie jak Szanghaj, Hamburg czy Rotterdam dynamicznie rozwijały się dzięki obsłudze dużej części wymiany handlowej między UE a Chinami, która w zeszłym roku wyniosła 520 miliardów euro.
Może to jednak ulec zmianie wraz z rozwojem trasy lądowej z Azji do Europy, stanowiącej część tak zwanego nowego Jedwabnego Szlaku, który jest wspierany przez rządy między innymi Chin i Polski.
Jest on również częścią chińskiej koncepcji "jednego pasa i jednej drogi", która ma na celu zacieśnienie współpracy między Europą i Azją.
"Widzimy i odczuwamy wsparcie ze strony władz, które dostrzegają potencjał wymiany towarowej między Azją i Europą. Sprzyja to nam i pomaga w biznesie" - powiedziała Skurzewska.
Delegacja prezydenta Chin Xi Jinpinga, która ma przyjechać do Polski w ciągu najbliższych kilku tygodni, ma odwiedzić też niektóre terminale PKP Cargo, powiedziała Skurzewska.
"Cieszymy się z dalszego zacieśniania współpracy z chińskimi partnerami i liczymy na rozwój kontaktów biznesowych" - powiedziała zapytana o wizytę przedstawicieli Chin.
O ile PKP ma na tej trasie konkurentów, takich jak krajowy PCC Intermodal PCIP.WA , to mówi, że niemal wszystkie kontenery wysyłane z Europy do Chin drogą kolejową przejeżdżają przez terminal spółki w Małaszewiczach koło granicy z Białorusią.
Pociągi przejeżdżają też przez Rosję, na którą UE nałożyła sankcję w związku z kryzysem ukraińskim, ale Skurzewska powiedziała, że tranzyt przez Rosje nie ma problemów. (Redagował: Bartosz Lada)