Amerykańskie indeksy giełdowe - S&P500, Nasdaq-100, Dow Jones Industrial Average
Nadchodzący tydzień, będący przedostatnim w tym roku, wydaje się spokojniejszym od minionego, przynajmniej pod względem publikacji makroekonomicznych.
Istotne dane zostaną opublikowane dopiero we wtorek o 14:30 - konkretnie mowa o listopadowych danych z rynku nieruchomości. Prognozowana liczba wydanych pozwoleń na budowę domów to 1,48 mln, wobec 1,51 mln w październiku, natomiast w przypadku liczby rozpoczętych budów analitycy zakładają odczyt na poziomie 1,415 mln, w porównaniu do 1,425 mln miesiąc wcześniej. W obu przypadkach prognozy zakładają kontynuację trendu spadkowego aktywności na rynku nieruchomości w USA, który trwa od początku roku.
Na środowej sesji o godz. 16:00 poznamy grudniowy odczyt indeksu zaufania konsumentów wg Conference Board. Indeks bada oczekiwania gospodarstw domowych wobec przyszłych warunków ekonomicznych, w tym dochodów, zatrudnienia i planowanych wydatków. Prognoza zakłada nieznacznie wyższy odczyt niż w listopadzie - 101 pkt., wobec w wcześniejszych 100,2 pkt.
O 16:00 opublikowane zostaną też dane na temat sprzedaży nieruchomości na rynku wtórnym w listopadzie. Konsensus rynkowy zakłada kontynuację trwającego od lutego trendu spadkowego i wynik na poziomie 4,2 mln sprzedanych nieruchomości, wobec 4,43 mln odnotowanych w październiku i 4,71 mln we wrześniu.
Bez wątpienia najważniejsze dane tygodnia z perspektywy amerykańskich indeksów i dolara poznamy w czwartek i piątek.
W czwartek o 14:40 Biuro Analiz Ekonomicznych pokaże finalne dane na temat wzrostu PKB Stanów Zjednoczonych w trzecim kwartale, a także odczyty deflatora PCE i bazowego PCE.
Prognozowany odczyt PKB (annualizowany) to 2,9%, wobec -0,6% w drugim kwartale. Deflator PKB (pokazujący jak duża część wzrostu gospodarczego wynika z wzrostu cen) zgodnie z wcześniejszym odczytem ma spaść do 4,3% k/k, wobec 9,1% k/k odnotowanych w drugim kwartale. Prognozowany odczyt PCE Core (bazowego PCE, określającego zmianę wydatków konsumentów na produkty i usługi, z pominięciem żywności, paliw i energii) w trzecim kwartale to 4,6% k/k, w porównaniu do 4,7% k/k w drugim kwartale.
O 14:30 poznamy też ostateczny odczyt konsumpcji prywatnej w trzecim kwartale (prognoza to 1,7%, wobec 2% odnotowanych w poprzednim kwartale). W tym samym czasie Department Pracy USA pokaże cotygodniowe dane na temat liczby złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w poprzednim tygodniu. Prognoza zakłada odczyt na poziomie 220 tys., wobec 211 tys. wniosków złożonych w zeszłotygodniowych danych.
Znacznie bardziej istotne dane z perspektywy kondycji amerykańskiej gospodarki i siły nabywczej gospodarstw domowych poznamy na ostatniej sesji handlowej tygodnia. W piątek o godz. 14:30 poznamy odczyt listopadowego wskaźnika PCE, który określa zmianę wydatków konsumentów na dobra trwałe i nietrwałe oraz usługi (w październiku PCE wyniósł 6% r/r i 0,3% m/m) oraz bazowy PCE (wydatki z wyłączeniem żywności, paliw i energii), który w październiku wyniósł 5% r/r oraz 0,3% m/m.
Oprócz tego, o godz. 14:30 Census Bureau pokaże listopadowe dane na temat zamówień na dobra trwałe - prognozowany wzrost ma wynieść 0,2% m/m, podczas gdy w październiku wyniósł 1,1% wobec września.
Kolejny pakiet danych z amerykańskiej gospodarki zostanie opublikowany półtorej godziny później - o godz. 16:00.
Poznamy wtedy listopadowe dane na temat sprzedaży nieruchomości z rynku pierwotnego w USA (prognoza to 610 tys., wobec 623 tys. w październiku) oraz odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan, w tym również oczekiwania inflacyjne Amerykanów krótko- i długoterminowe.
To zaś oznacza, że końcówka tygodnia handlowego będzie cechowała się zwiększoną zmiennością na amerykańskich indeksach i na parach walutowych z dolarem, szczególnie że dane o konsumpcji w USA oraz odczyty zamówień na dobra trwałe nie będą obojętne dla Fedu, który między innymi na ich podstawie będzie decydował o tym jak mocna będzie konieczność dalszego zacieśniania monetarnego, w obliczu spadającej dynamiki wzrostu cen i recesyjnych sygnałów gospodarczych.
USD/JPY i pary z jenem japońskim
Dla rozgrywających „ujka” nadchodzący tydzień będzie ciekawy, choć oczywiście należy pamiętać, że jen japoński w parze z dolarem większą część ruchów cenowych zawdzięcza kondycji amerykańskiej waluty.
O północy z poniedziałku na wtorek poznamy decyzję Banku Japonii w sprawie stóp procentowych. Oczywiście sama decyzja po grudniowym posiedzeniu BoJ jest formalnością, bo szanse na zmianę dotychczasowego poziomu stóp procentowych są w zasadzie zerowe. Mniejsze niż zero są natomiast krótkoterminowe stopy procentowe w Japonii: od 2016 roku wynoszą niezmiennie -0,1%, a Japonia jest już jedynym krajem, który wciąż utrzymuje ujemne oprocentowanie banku centralnego (po tym jak stopy podniósł nawet Szwajcarski Bank Narodowy). Dla posiadaczy pozycji na parach walutowych z jenem ważniejsza będzie jednak konferencja prasowa po posiedzeniu Banku Japonii, na której prezes Kuroda może naświetlić kierunek dalszej walki z najwyższą od ponad czterdziestu lat inflacją w Japonii (3,6% r/r w październiku).
W piątek o godz. 00:30 poznamy najważniejszy odczyt tygodnia z perspektywy par z jenem japońskim - dane na temat inflacji konsumenckiej i bazowej w listopadzie. Prognoza zakłada dalsze pogłębianie się dynamiki wzrostu cen i wzrost inflacji CPI do poziomu 3,7% r/r, wobec 3,6% r/r odnotowanych w październiku, co oznaczałoby przebicie ostatnich maksimów (i najwyższego poziomu od 1982 roku).
W tym samym dniu o godz. 00:50 opublikowany zostanie protokół z październikowego posiedzenia Bank of Japan.
Pary walutowe z polskim złotym USD/PLN, EUR/PLN i CHF/PLN
Z perspektywy par walutowych z polskim złotym w nadchodzącym tygodniu ważne będą dane z rynku pracy, a także odczyty dotyczące produkcji i sprzedaży detalicznej.
We wtorek o godz. 10:00 Główny Urząd Statystyczny opublikuje listopadowe dane z rynku pracy, dotyczące poziomu wynagrodzeń oraz wzrostu zatrudnienia. Prognoza dotycząca przeciętnego wynagrodzenia zakłada kolejny z rzędu wzrost płac na poziomie znacznie niższym niż inflacja - po słabym październiku (13% wzrostu wynagrodzeń rok do roku) konsensus analityków zakłada niewielki wzrost dynamiki średnich płac do 13,3% w listopadzie. Jeśli chodzi o zatrudnienie, prognoza zakłada wzrost o 2,3% r/r, wobec 2,4% odnotowanych w październiku.
O tej samej godzinie poznamy też bardziej istotne z perspektywy kondycji naszej gospodarki dane o produkcji przemysłowej za listopad. Prognoza analityków jest mało optymistyczna i zakłada osłabienie dynamiki wzrostu produkcji przemysłowej do 2,2% r/r, wobec 6,8% r/r osiągniętych w październiku. Jest to prognoza mocnego wyhamowania przemysłu, szczególnie wobec danych z września (9,8% r/r) czy sierpnia (wzrost produkcji przemysłowej o 10,9% r/r). Poznamy również dane o produkcji przemysłowej wyrównane sezonowo, a także odczyty cen produkcji budowlano-montażowej i produkcji sprzedanej przemysłu.
W środę o godz. 10:00 GUS opublikuje również dane na temat sprzedaży detalicznej w listopadzie. Prognozowany odczyt to 16,9% r/r, wobec 18,3% odnotowanych w październiku. Realizacja tego scenariusza będzie oznaczała najsłabszy wynik sprzedaży detalicznej od lutego tego roku (16,5% r/r).
O tej samej godzinie (10:00) GUS pokaże również listopadowe dane na temat produkcji budowlano-montażowej - konsensus rynkowy zakłada spadek o -1,5% r/r, wobec wzrostu o 3,9% odnotowanego w październiku. Jeśli prognoza się potwierdzi, będzie to najsłabszy odczyt produkcji budowlano-montażowej od kwietnia zeszłego roku (-4,2% r/r) i pierwszy spadek r/r w 2022 roku. Listopadowy odczyt może być również potwierdzeniem załamania koniunktury w budowlance.
W piątek o godz. 10:00 poznamy też listopadowe dane na temat stopy bezrobocia, nie będą one jednak miały istotnego wpływu na rynek. Prognoza zakłada utrzymanie się wskaźnika na dotychczasowym poziomie 5,1%.