(PAP) Ustawa o cenach energii będzie wymagała nowelizacji. Rozmowy z Komisją Europejską idą w stronę dostosowania jej do regulacji dotyczących usług świadczonych w ogólnym interesie gospodarczym - poinformował wiceminister energii Tomasz Dąbrowski.
"Widać pewne oznaki, że ustawa (o cenach energii – przyp. PAP Biznes) będzie musiała być znowelizowana. Ocieramy się o kwestię pomocy publicznej i oddziaływania na rynek po stronie cen detalicznych. (…) Rozważania idą w tę stronę, by to dostosować do regulacji związanych z świadczeniem usługi o ogólnym charakterze ekonomicznym, czyli tzw. usługi powszechnej. To pozwoli na zapewnienie pełnej zgodności tych regulacji z regulacjami unijnymi i ochronę odbiorców przed skutkami wzrostu cen” - powiedział wiceminister Dąbrowski podczas panelu w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
We wtorek premier Mateusz Morawiecki poinformował, że rząd jest blisko uzgodnienia z Komisją Europejską ustawy ws. cen energii.
W poniedziałek minister energii Krzysztof Tchórzewski poinformował, że niektóre zapisy nowelizacji ustawy ws. cen energii wymagają jeszcze uzgodnień z Komisją Europejską.
Ustawa w sprawie cen energii z 28 grudnia 2018 r. zmniejszyła akcyzę na energię elektryczną z 20 do 5 zł za MWh, obniżyła też o 95 proc. opłatę przejściową i ustaliła ceny dla odbiorców końcowych na 2019 r. na poziomie z 30 czerwca 2018 r. Różnicę między rynkową ceną zakupu a ceną dla odbiorcy końcowego ma pokrywać Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny - zasilony 80 proc. pieniędzy ze sprzedaży przez rząd w 2019 r. dodatkowych 55,8 mln uprawnień do emisji CO2.
Nowelizacja z końca lutego usunęła m.in. obowiązek ustalenia cen i stawek na 2019 r. w wysokości nie wyższej niż stawki z 31 grudnia 2018 r. dla spółek zajmujących się przesyłaniem lub dystrybucją energii, przywracając w tym zakresie kompetencje URE. (PAP Biznes)