(PAP) Elektrotim zakłada, że w tym roku przychody grupy będą, co najmniej podobne do tych wypracowanych w 2013 r. Grupa oczekuje, że na koniec roku wyjdzie na plus zarówno na poziomie wyniku operacyjnego, jak i netto - poinformował Andrzej Diakun, prezes Elektrotimu.
"W tym roku nie spodziewam się dużych wzrostów sprzedaży rdr. To będzie raczej poziom zbliżony do wartości z roku ubiegłego, może nieco wyższy. W przypadku wyników jednostkowych Elektrotimu, przychody powinny być porównywalne rdr, ale nie większe” - powiedział na konferencji Diakun.
"Zakładamy, że ten rok zakończymy na plusie zarówno na poziomie operacyjnym, jak i netto. Dotyczy to Elektrotimu oraz grupy” - dodał.
Poinformował, że ryzykiem dla marż w II połowie roku mogą być: zmiany cen miedzi i robocizny oraz zatory płatnicze na rynku.
"Zatory płatnicze już pojawiają się na rynku. Kryzys na Wschodzie zaczyna odbijać się na naszym rynku” - powiedział Diakun.
Na początku sierpnia portfel zamówień grupy wynosił ok. 146 mln zł. Prezes poinformował, że w najbliższych tygodniach portfel zamówień powinien znacznie wzrosnąć.
"Portfel zamówień rośnie, choć na razie przebiega to powoli. W ciągu najbliższych tygodni spodziewamy się jednak bardzo szybkiego wzrostu, do poziomu powyżej 200 mln zł. Jest sporo projektów, gdzie mamy duże szanse, by wygrać. Chodzi o odbiorców z segmentów: infrastruktury drogowej, przemysłu i infrastruktury telekomunikacyjnej. Część z tych projektów jest przewidziana do realizacji w tym, a część w przyszłym roku” - powiedział prezes.
Pytany o dywidendę z zysku za 2014 r., Diakun odpowiedział: „ Spółka płaciła dywidendę i będzie ją płacić. Warto przypomnieć, że od 2008 r. wypłaciliśmy już ok. 60 mln zł dywidendy”.
Po I połowie 2014 r. grupa Elektrotim ma 2,6 mln zł straty netto i 2,5 mln zł straty operacyjnej, przy przychodach na poziomie 79,2 mln zł.
W 2013 r. grupa zanotowała 8,1 mln zł zysku netto i 10,6 mln zł zysku EBIT, a obroty wyniosły 221,4 mln zł.