(PAP) Piątkowa sesja na Wall Street zakończyła się wzrostami po publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy, które wskazują na poprawę kondycji gospodarki USA. DJI i S&P skończyły dzień na nowych szczytach, to trzeci tydzień wzrostów tych indeksów.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,52 proc., do 16.924,28 pkt.
S&P 500 zwyżkował o 0,46 proc. i wyniósł 1.949,44 pkt.
Nasdaq Comp. wzrósł o 0,59 proc., do 4.321,40 pkt.
"Inwestorzy są nieco bardziej przekonani, że gospodarka amerykańska odbije po słabym pierwszym kwartale" - ocenił Chris Gaffney EverBank Wealth Management.
W piątek o 14.30 amerykański Departament Pracy podał, że liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w Stanach Zjednoczonych w maju wzrosła o 217 tys., podczas gdy w kwietniu wzrosła o 282 tys., po korekcie w dół z 288 tys, a stopa bezrobocia w USA w maju wyniosła 6,3 proc., wobec 6,3 proc. w kwietniu 2014 r.
Analitycy ankietowani przez agencję Bloomberg spodziewali się stopy bezrobocia w USA na poziomie 6,4 proc. oraz że liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrośnie o 215 tys.
Maj był czwartym z rzędu miesiącem, gdy w amerykańskiej gospodarce przybyło ponad 200 tys. miejsc pracy. Od lutego 2010 roku liczba miejsc pracy wzrosła o 8,8 mln.
"Wróciliśmy z liczbą miejsc pracy do poziomu sprzed recesji" - powiedział JJ Kinahan z TD Ameritrade.
"Te dane wskazują, że pierwszy kwartał był nietypowy w gospodarce i wracamy do przyzwoitego tempa wzrostu miejsc pracy. To są generalnie całkiem dobre dane" - powiedział John Canally z LPL Financial.
W ocenie analityków nastrojom na rynku pomogła też czwartkowa decyzja EBC o obniżeniu stóp procentowych, a także o uruchomieniu dodatkowych działań mających na celu stworzenie zachęt dla banków komercyjnych do zwiększenia akcji kredytowej oraz przeciwdziałanie ryzyku deflacji.
"(Te wzrosty) to efekt zarówno wczorajszych, jak i dzisiejszych informacji. Oświadczenie EBC i raport z rynku pracy były zgodne lub przebiły oczekiwania" - powiedział Joseph Tanious z J.P. Morgan Asset Management.
Wśród spółek z indeksu S&P 500 dobrze zachowywały się sektory: paliwowy i przemysłowy.
Analitycy wskazują, że najbliższym poziomem oporu dla S&P 500 może być 1.950 pkt.
"Z psychologicznego punktu widzenia, najbliższym poziomem do pokonania będzie 1.950 pkt. Potem chcielibyśmy widzieć drogę w kierunku 1.962 pkt" - powiedział Kinahan.
O ponad 20 proc. tracił w piątek kurs Rally Software Development, po tym jak spółka przedstawiła prognozy przychodów niższe od oczekiwań.