Investing.com - Bank Anglii obniżył prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego dla Wielkiej Brytanii na rok 2019 i 2020, ale pozostawił swoją główną stopę procentową na niemienionym poziomie, czwarte posiedzenie z rzędu, gdzie wszyscy członkowie komitetu politycznego ponownie zagłosowali bez niespodzianek, podczas gdy Wielka Brytania przygotowuje się do opuszczenia UE.
Bank zauważył, że wzrost gospodarczy w Wielkiej Brytanii spowolnił pod koniec 2018 roku i "wydaje się, że na początku roku 2019, uległ dalszemu osłabieniu. Spowolnienie to odzwierciedla głównie mniejszą aktywność za granicą i większe skutki niepewności wokół Brexitu w kraju."
Podczas gdy do ostatecznego terminu opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię pozostaje zaledwie 50 dni, gospodarka wykazuje wyraźne oznaki spowolnienia, ponieważ rosnące niepewności skłaniają firmy do odkładania decyzji inwestycyjnych, a napływająca seria niepokojących nagłówków politycznych poważnie wpływa na zaufanie konsumentów.
Spowolnienie to stawia sierpniową decyzję banku, o podniesieniu kluczowej stopy refinansowania do 0,75%, w niekorzystnym świetle.
Wtorkowe dane wykazały, że firmy w Wielkiej Brytanii, po raz pierwszy od sześciu lat, zmniejszyły liczbę miejsc pracy, ponieważ gospodarka stoi w miejscu. Brytyjski indeks PMI dla usług wg. IHS Markit/CIPS, zanurkował w styczniu do poziomu 50,1 z grudniowego odczytu na 51,2, najniżej od lipca 2016 roku.
PMI dla sektora budowlanego i usług również spadły w styczniu, jak poinformował IHS/Markit.
Inflacja również spowolniła, wraz z obniżeniem cen ropy naftowej pod koniec zeszłego roku. Ze szczytowego poziomu 3,1%, na koniec 2017 roku, w grudniu obniżyła się do zaledwie 2,1%.
"Perspektywy gospodarcze będą nadal w dużym stopniu zależeć od charakteru odejścia z UE, w szczególności: nowych ustaleń handlowych pomiędzy Unią Europejską a Wielką Brytanią; tego czy przejście będzie nagłe czy płynne; oraz tego, w jaki sposób zareagują gospodarstwa domowe, firmy i rynki finansowe” - podkreślił w swoim komunikacie prasowym BoE.
Jednak scenariusz bazowy w kwartalnym raporcie banku na temat inflacji, opublikowanym również w czwartek, zakłada, że obecne spowolnienie będzie najprawdopodobniej tylko przejściowe. Bank stwierdził:
Zgodnie z założeniami raportu o inflacji z lutego, okres łagodniejszego wzrostu w kraju i na świecie, prawdopodobnie okaże się jedynie tymczasowy, a w Wielkiej Brytanii spodziewane jest, że nadwyżka popytu będzie się pogłębiać w drugiej połowie okresu objętego prognozami. W rezultacie oczekiwano, że inflacja CPI ustabilizuje się nieco powyżej 2% poziomu docelowego w perspektywie średniookresowej, po tym, jak w nadchodzących miesiącach tymczasowo utrzyma się na poziomie nieco niższym od docelowego.
Bank powtórzył także swoje wnioski z poprzedniego oświadczenia, że: "Reakcja polityki pieniężnej na Brexit, niezależnie od tego, jaką formę przyjmie, nie będzie automatyczna i może być dwojaka."
Premier Theresa May stara się przekonać przywódców UE do renegocjacji kluczowej części porozumienia, ale blok zasygnalizował już wcześniej, że nie wznowi negocjacji nad umową, które trwały dwa lata.
May, stoi w obliczu silnego oporu ze strony Partii Konserwatywnej, która chce zapewnienia, że tak zwany irlandzki "backstop" nie pozostawi tego kraju na mocy unijnych przepisów w perspektywie długoterminowej.
Przekaz ze strony banku pojawił się po tym, jak zarówno Rezerwa Federalna, jak i Europejski Bank Centralny przyjęły bardziej ostrożny ton w odniesieniu do globalnych perspektyw gospodarczych. Fed zasygnalizował w styczniu, że wstrzyma zacieśnianie polityki pieniężnej, podczas gdy EBC wyraził obawy o ryzyko spowolnienia gospodarki w związku ze słabszymi danymi z Niemiec i obawami przed recesją we Włoszech.