(PAP) Piątkowe dane GUS o pogłębiającej się w styczniu deflacji wpłynęły na osłabienie się złotego wobec głównych walut zagranicznych. Z kolei końcówka dnia na rynku długu upływa pod znakiem stabilizacji notowań.
"Mieliśmy dzisiaj rano dosyć mocne otwarcie po tym, co się wczoraj wydarzyło w Mińsku, jak i też jeśli chodzi o rozmowy na linii Grecja-Unia Europejska. Natomiast w drugiej części dnia mamy osłabienie złotego" - powiedział w rozmowie z PAP Andrzej Krzemiński, diler walutowy z Banku BPH.
"Dzisiejsze dane o PKB i inflacji były lekko słabsze od oczekiwań. Szczególnie słabszy odczyt inflacji nie wspiera złotego, gdyż zwiększa prawdopodobieństwo obniżki stóp w marcu. A to może osłabiać złotego w relacji do innych walut" - dodał.
Krzemiński powiedział również, że początek przyszłego tygodnia może przynieść stabilizację złotego na obecnych poziomach.
"Otwarcie przyszłego tygodnia może przynieść stabilizację na obecnych poziomach, jednak z jednym zastrzeżeniem. Wiele będzie zależeć od tego, jaki będzie sentyment na rynku regionalnym, głównie związany z sytuacją na Ukrainie. W tle oczywiście pozostaje również problem grecki" - powiedział.
Główny Urząd Statystyczny podał w piątek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w styczniu spadły o 1,3 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny spadły o 0,2 proc. Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że ceny towarów i usług spadły w styczniu o 1,2 proc. rdr, zaś mdm spadły o 0,1 proc.
Optymistyczne informacje napływają z Brukseli. Szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem porozumiał się w czwartek na marginesie szczytu UE z premierem Grecji Aleksisem Ciprasem w sprawie rozpoczęcia prac eksperckich, które mają pomóc w osiągnięciu zgody ws. dalszego wsparcia tego kraju.
Paweł Radwański, strateg rynku obligacji z BGŻ, powiedział w rozmowie z PAP, że na rynku obligacji widać symptomy stabilizacji.
"Od rana na rynku długu mieliśmy do czynienia z umacnianiem, co można przypuszczać, było efektem doniesień w kwestii Ukrainy oraz Grecji. Dodatkowo, myślę, że rynek dyskontował ewentualny niski odczyt inflacji" - powiedział PAP Radwański.
"Natomiast już po samych danych widać, że rynek się zatrzymał i jest stabilny. Wielu inwestorów boi się mieć nowe pozycje na weekend, czyli ci co już kupili nie zamykają pozycji. A z drugiej strony, tak jak wspomniałem, nowych pozycji nikt nie otwiera. Rynek czeka na przyszły tydzień" - dodał.
piątek | piątek | czwartek | |
16.00 | 9.00 | 16.00 | |
EUR/PLN | 4,1821 | 4,1710 | 4,1810 |
USD/PLN | 3,6674 | 3,6505 | 3,6745 |
EUR/USD | 1,1403 | 1,1428 | 1,1375 |
OK0717 | 1,60 | 1,58 | 1,64 |
PS0719 | 1,82 | 1,81 | 1,84 |
DS0725 | 2,18 | 2,16 | 2,24 |