Investing.com-- Ceny złota nieznacznie wzrosły we wtorek, ale utrzymały się w wąskim przedziale obserwowanym w tym tygodniu, ponieważ inwestorzy powstrzymywali się przed wykonywaniem dużych ruchów przed posiedzeniem Rezerwy Federalnej USA, w wyniku którego stopy procentowe ponownie pójdą w górę.
O godz. 02:11, cena złota spot wzrosła o 0,2% do 1 679,14 dol. za uncję, podczas, gdy kontrakty terminowe na złoto wzrosły o 0,6% do 1 687,85 dol. za uncję. Od poniedziałku oba instrumenty wykonują bardzo niemrawe ruchy po odnotowaniu znaczących strat w zeszłym tygodniu.
Presja na złoto nieco osłabła we wtorek, gdy dolar amerykański obniżył nieco loty. Jednak "zielony" pozostał blisko 20-letnich maksimów, podczas, gdy rentowności obligacji skarbowych USA wzrosły przed decyzją Fed w sprawie stóp procentowych.
Powszechnie oczekuje się, że bank centralny podniesie stopy procentowe o 75 punktów bazowych w środę, chociaż traderzy wyceniają również możliwość niespodziewanej podwyżki o 100 punktów bazowych. Oczekiwania na ostrą podwyżkę Fed wzrosły po danych z zeszłego tygodnia, które pokazały inflacja w USA utrzymywała się w sierpniu blisko 40-letnich maksimów. Odczyt wzmocnił dolara i wywołał znaczne straty na rynkach metali.
Seria podwyżek stóp procentowych dokonana przez Fed spowodowała, że złoto spadło ze szczytów osiągniętych po wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej, a wartość żółtego metalu jest obecnie niższa w skali roku. Ceny złota spadły ostatnio poniżej poziomu 1 700 dol., który był postrzegany, jako jeden z ostatnich punktów wsparcia przed bardziej stromym spadkiem.
We wtorek zyskiwały również inne metale szlachetne, a kontrakty terminowe na platynę i srebro zdołały odrobić straty po ostatnich spadkach.
A w świecie metali przemysłowych: ceny miedzi wzrosły o 0,2% do 3,5323 dol. za funt. Ale notowania czerwonego metalu również cierpiały pod niedawną presją dolara amerykańskiego.
Oznaki słabnącego wzrostu gospodarczego na świecie przyćmiły perspektywy cen miedzi w tym roku, pomimo spodziewanych zakłóceń podaży spowodowanych strajkiem w chilijskiej kopalni miedzi Escondida.
Autor: A.W.