(PAP) Miedź na giełdzie metali w Londynie jest wyceniana bez zmian. Metal na LME w dostawach 3-miesięcznych jest wyceniany po 6.016,00 USD za tonę - podają maklerzy.
W środę miedź zdrożała o 43 dolary. Metal zyskał po wystąpieniu prezydenta USA Donalda Trumpa i po danych PMI z Chin.
Prezydent USA podczas wystąpienia na wspólnej sesji obu izb (Izby Reprezentantów i Senatu) amerykańskiego Kongresu zapowiedział we wztorek stworzenie specjalnego funduszu modernizacji amerykańskiej infrastruktury, o wartości 1 biliona dolarów.
Trump powtórzył też przedwyborczą obietnicę budowy "wielkiego muru" na granicy Stanów Zjednoczonych z Meksykiem.
Miedzi pomogły też informacje z Chin, gdzie w środę podano, że indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym, wyniósł w lutym 51,6 pkt. wobec 51,3 pkt. miesiąc wcześniej. To dane biura statystycznego i Federacji Logistyki. Analitycy szacowali PMI na 51,2 pkt.
Z kolei w wyliczenia Caixin Media i Markit Economics indeks PMI w Chinach dla przemysłu wyniósł w lutym 51,7 pkt. wobec 51,0 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca - podano. Analitycy spodziewali się 50,8 pkt.
Miedź ma też wsparcie z Chile.
W Chile od 3 tygodni trwa protest robotników kopalni miedzi Escondida. Pomimo podejmowanych prób porozumienia z władzami firmy BHP Billiton, do której należy Escondida, na razie nie ma rozwiązania.
800 robotników z Escondida zablokowało we wtorek autostradę, która łączy Antofagasta (LON:ANTO) z Santiago. Doszło do starć z policją, a 3 strajkujących zostało rannych.
Sąd w Chile orzekł też we wtorek, że BHP Billiton będzie musiał wypłacić każdemu pracownikowi z Escondida 1,5 mln peso (2.400 USD) jako część premii za 2016 r. BHP Billiton zakwestionował to postanowienie, ale władze firmy mają je jednak zaakceptować i podjąć działania, aby zrealizować płatności wobec robotników z Escondida.