(PAP) Miedź na giełdzie metali LME w Londynie tanieje, a metal jest wyceniany o 6 proc. niżej niż w grudniu 2017 r., gdy jego notowania były najwyższe od 2014 r. Miedź w dostawach trzymiesięcznych na LME w Londynie była wyceniana po otwarciu czwartkowej sesji po 6.913,00 USD za tonę, po zniżce o 0,5 proc. Teraz metal kosztuje 6.867,00 USD za tonę, czyli 1 proc. niżej - podają maklerzy.
Analitycy oceniają, że zsynchronizowany globalny wzrost produkcji przemysłu, który pomógł we wzroście cen miedzi w ostatnich miesiącach do najwyższych poziomów od 3 lat, może osiągać swoje maksimum, co dla notowań miedzi nie byłoby pozytywnym czynnikiem.
Jednak nastroje w branży "miedziowej" pozostają na razie optymistyczne w obliczu mogącego się pojawić niedoboru miedzi na rynkach metali.
Niedostateczne inwestycje w nowe kopalnie miedzi i rosnące zużycie miedzi w pojazdach elektrycznych mogą doprowadzić globalny rynek do wysokiego deficytu miedzi w połowie przyszłej dekady - oceniają analitycy CRU group.
To może spowodować, że ceny miedzi przekroczą rekordowe maksimum powyżej 10.000 USD za tonę tego metalu.
Trafigura Group i Concord Resources - handlujące miedzią - oceniają, że rynek miedzi wygląda w tej chwili na dobrze zaopatrzony w ten metal, ale napięcia handlowe USA-Chiny grożą osłabieniem popytu na surowce, w tym metale przemysłowe.
W środę miedź na LME zyskała 5 USD do 6.950,00 USD za tonę. (PAP Biznes)