(PAP) Ropa naftowa w USA nieznacznie drożeje. Rząd USA planuje uwolnienie 11 mln baryłek ropy z amerykańskich strategicznych rezerw paliwowych (SPR) - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 66,66 USD, po zwyżce o 0,4 proc.
Brent w dostawach na październik na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 3 centy do 72,24 USD za baryłkę.
Na Międzynarodowej Giełdzie Energii w Szanghaju ropa zdrożała o 1,4 proc. do 498,1 juanów za baryłkę.
Z amerykańskich strategicznych rezerw paliwowych na rynki ma trafić 11 milionów baryłek ropy - od października do grudnia 2018 r. Ma to pomóc w zrównoważeniu sytuacji na rynku ropy w związku z nałożeniem sankcji na eksport ropy z Iranu.
"Planowane uwolnienie ropy z amerykańskich SPR może zahamować wzrosty notowań tego surowca" - ocenia Takayuki Nogami, główny ekonomista Japan Oil, Gas and Metals National Corp.
"Przed tym jednak inwestorzy czekają na rozmowy USA-Chiny i przemówienie Powella w Jackson Hole" - dodaje.
Delegacja Chin przygotowuje się do spotkania - w Waszyngtonie - w sprawie nowych rokowań z USA, których celem jest zawarcie ugody w sporze handlowym ze Stanami. Chiny nie chcą bowiem, by doszło do zaostrzenia wojny handlowej pomiędzy dwoma mocarstwami.
Z kolei w piątek w Jackson Hole rozpoczyna się sympozjum bankierów centralnych z Fed, podczas którego wystąpi przewodniczący amerykańskiej Rezerwy Federalnej Jerome Powell.
W poniedziałek ropa WTI na NYMEX zdrożała o 52 centy do 66,43 USD za baryłkę. (PAP Biznes)