(PAP) Kurs akcji Cyfrowego Polsatu podczas środowej sesji na warszawskiej GPW zniżkuje o ponad 5 proc. Zdaniem analityków za spadkami kryją się obawy inwestorów związane z rezygnacją prezesa Dominika Libickiego.
O godzinie 10.20 papiery Cyfrowego Polsatu zniżkują o 5,2 proc. do 25,5 zł, przy obrotach sięgających 75 mln zł.
Średnia cena docelowa akcji Cyfrowego Polsatu obliczona przez PAP na podstawie siedmiu ostatnich rekomendacji wynosi 25,93 zł. Ceny docelowe oscylują w przedziale 23,84-28 zł.
We wtorek wieczorem Cyfrowy Polsat poinformował, że jego prezes Dominik Libicki złożył rezygnację z pełnionej funkcji z powodu niezgodności stanowisk co do sposobów realizacji strategii grupy. Libicki był związany z Grupą Polsat od 1995 roku.
Spółka podała ponadto, że jej nowym prezesem został Tomasz Gillner-Gorywoda, który od 2011 r. pełnił funkcję prokurenta i dyrektora generalnego w Polkomtelu.
Jak podano w raporcie, rada nadzorcza Cyfrowego Polsatu "przyjęła ze zrozumieniem fakt, że cele i strategia grupy pozostają takie same, a różnice wystąpiły jedynie w sposobach ich realizacji".
Zgodnie z oświadczeniem rady, cele i strategia firmy pozostają niezmienione.
Cyfrowy Polsat podał również, że Libicki złożył też rezygnację z funkcji wiceprezesa Polkomtela.
RYNEK ZASKOCZONY REZYGNACJĄ LIBICKIEGO
Zdaniem analityków rezygnacja Dominika Libickiego z funkcji prezesa Cyfrowego Polsatu jest zaskakująca i może zostać negatywnie odebrana przez rynek. Dodają, że istnieją obawy, iż punkt ciężkości biznesu spółki przesunie się z mediów do telekomunikacji, co może mieć negatywny wpływ na jej wycenę.
"Informacja o odwołaniu prezesa Libickiego jest zaskakująca. Tym bardziej, że został on w połowie maja wiceprezesem Polkomtelu. Tempo zmian w zarządzie może wywołać spekulację inwestorów, dotyczącą dalszych planów właścicieli grupy Cyfrowy Polsat" - powiedział PAP Paweł Szpigiel, analityk DM mBanku.
"Dominik Libicki był architektem sukcesu rynkowego Cyfrowego Polsatu i przejrzystości pod względem ładu korporacyjnego. Jego odejście stawia znak zapytania co do przyszłej strategii i rozwoju spółki" - napisał z kolei w porannym komentarzu analityk DM PKO BP Włodzimierz Giller.
Podobnie, rezygnację Dominika Libickiego ocenił Łukasz Wachełko z Wood & Company.
"Informację o rezygnacji Dominika Libickiego odbieram negatywnie. Z jednej strony, trzeba powiedzieć, że był on głównym autorem sukcesu Cyfrowego Polsatu. Przez ostatnie 20 lat to co spółka zrobiła w części satelitarnej i sprawne przejęcia Telewizji Polsat to w dużej części jego zasługa" - powiedział PAP Wachełko.
"Drugim negatywem jest to, że Cyfrowemu Polsatowi szefować będzie osoba, która była odpowiedzialna za telekomunikację. A jeśli spojrzymy na wycenę Cyfrowego Polsatu, to jest on nadal wyceniany na wskaźnikach wyższych od spółek telekomunikacyjnych, bowiem jest nadal postrzegany jako biznes mediowy" - dodał.