Investing.com - Premier Mateusz Morawiecki powiadomił o zamiarze zaproponowania Radzie Europejskiej ograniczeń w handlu kontraktami terminowymi na emisję CO2. Nabywanie ich przez banki oraz fundusze winduje ceny w górę.
Kontrakty terminowe na emisję CO2 w środę rano znajdują się na poziomie około 75EUR, nieco poniżej maksimum wszech czasów. W ciągu ostatnich 52 tygodni ich cena wahała się między 28,76 a 75,95.
W myśl nowej propozycji premiera, o której powiedział w wywiadzie dla “Super Ekspresu”, podmioty finansowe otrzymałyby zakaz handlu uprawnieniami. Chodzi o to, by możliwość ich kupna ograniczyć do instytucji rzeczywiście zainteresowanych, a więc na przykład elektrowni czy innych emitentów CO2.
Mateusz Morawiecki zwrócił uwagę, że w ciągu ostatnich 4 lat ceny pozwoleń wzrosły około 10 razy. Skutkiem jest wzrost cen odczuwalny przez konsumentów.
Nie wiadomo jednak czy Unia Europejska wyrazi zgodę na propozycję premiera, gdyż wzrost cen pozwoleń na emisję zmniejsza opłacalność emisji CO2, co jest pożądane przez urzędników i polityków kierujących się motywacją “ekologiczną”.
System pozwoleń na emisję CO2 powstał w 2005 roku, by ograniczyć uznawaną za szkodliwą emisję CO2 do atmosfery. UE zamierza ograniczyć emisję gazów cieplarnianych do 2030 roku o 55% (względem 1990 roku) i osiągnąć zerową emisję CO2 do 2050 roku. System pozwoleń obejmuje też kraje kilka krajów spoza UE - na przykład Norwegię czy Liechtenstein.
opracowanie: MJ