Ryanair (NASDAQ:RYAAY), jedna z największych europejskich i światowych tanich linii lotniczych, złożył oficjalnie zamówienie na 300 odrzutowców Boeinga (NYSE:BA) 737 MAX 10, kończąc tym samym wieloletnie negocjacje pomiędzy obiema firmami.
Umowa, składająca się ze 150 zamówień z opcją na kolejne 150 odrzutowców, jest warta nawet 40 miliardów dolarów w obecnych cenach katalogowych i stanowi kolejny impuls dla wysiłków producenta samolotów, aby przywrócić wizerunek i rentowność finansową programu 737 MAX, po dwóch śmiertelnych katastrofach i ponad rocznym uziemieniu.
Nowe odrzutowce mają zostać dostarczone w latach 2027-2033 i utorują drogę taniemu przewoźnikowi do prawie dwukrotnego zwiększenia ruchu z 168 mln obecnie, do 300 mln do marca 2034 roku.
"Ryanair jest zadowolony z podpisania tego rekordowego zamówienia na samoloty do 300 MAX-10 z naszym partnerem lotniczym Boeingiem. Te nowe, paliwooszczędne, ekologiczne technologicznie samoloty oferują o 21% więcej miejsc, spalają o 20% mniej paliwa i są o 50% cichsze niż nasze B737-NG" - powiedział prezes Ryanair Michael O'Leary, a jego odpowiednik z Boeinga Dave Calhoun dodał: "Jesteśmy zaangażowani w realizację zamówień dla Ryanair i pomagamy największej europejskiej grupie lotniczej osiągnąć jej cele, oferując klientom najniższe ceny biletów w Europie."
Ryanair ma również niezrealizowane zamówienie na 737 MAX 200s, mniejszą wersję odrzutowca, z prawie 100 niewypełnionymi slotami, które mają być dostarczone do 2025 roku.
Transakcja od dawna była przedmiotem negocjacji, które trwały jeszcze przed pandemią.
Transakcja będzie podlegała zatwierdzeniu przez akcjonariuszy podczas AGM Ryanaira 14 września 2023 roku.
Akcje BA zyskują prawie 2% na pre-market po ogłoszeniu informacji.