(PAP) Livechat Software dąży to tego, by miesięcznie pozyskiwać 1 tys. klientów - poinformował prezes Mariusz Ciepły. Spółka nadal pracuje m.in. nad nową wersją swojego flagowego produktu oraz nad narzędziem do automatycznej komunikacji. Spółka nie rezygnuje ponadto z planów debiutu na Nasdaq.
Livechat Software jest producentem oprogramowania Livechat, które umożliwia właścicielom stron internetowych bezpośredni kontakt z odwiedzającymi ją klientami oraz udostępnia dodatkowe funkcjonalności, w tym narzędzia analityczne. Na początku listopada liczba klientów produktu Livechat wynosiła 22.229, czyli wzrosła w październiku o 292 netto. We wrześniu baza zwiększyła się natomiast o 443 klientów netto, w sierpniu o 475 klientów.
"Mieliśmy słaby miesiąc z jednego powodu - początek wcześniejszego miesiąca był słaby. Mamy 30-dniowe wersje próbne naszego produktu i po prostu po wakacjach pierwszy tydzień był niezbyt dobry. Teraz początek nowego miesiąca wygląda zgoła inaczej" - powiedział prezes dziennikarzom.
"Chcemy docelowo rosnąc o 1 tys. klientów miesięcznie. Wiemy, że z operacyjnego punktu widzenia, że jest to tylko kwestia czasu, jaki jest włożony w generowanie ruchu na naszych stronach" - dodał.
Ciepły podał, że spółka Livechat utrzymuje obecnie średnie przychody od klienta na poziomie około 90 USD oraz wskaźnik odejść wynoszący ok. 3 proc.
"Mamy biznes stabilny pod względem metryk SaaS. Monitorujemy wskaźniki operacyjne, ale nie ma tu dużych zmian - średnio na jednego klienta mamy nadal ok. 90 USD (miesięcznego przychodu - PAP), a wskaźnik odejść wynosi około 3 proc." - powiedział.
Dodał, że spółka nadal koncentruje się na dostarczaniu swojego produktu do małych i średnich firm.
"Mamy w portfelu również duże firmy, ale ten biznes opiera się w większym stopniu na relacjach. My natomiast w dalszym ciągu chcemy automatyzować naszą sprzedaż. Proces decyzji i wdrożeń w takich firmach jest bardzo rozciągnięty" - wyjaśnił.
Na pytanie o to, czy Livechat Software nadal planuje debiut na rynku Nasdaq, odpowiedział: "W czwartek wylatuję do Stanów Zjednoczonych, będę tam miesiąc - podtrzymujemy zainteresowanie tym rynkiem, nie tylko pod kątem pozyskiwania klientów, ale również pozyskiwania kapitału. Nic w tej chwili nie dzieje się takiego, co moglibyśmy ogłosić, po prostu systematycznie pracujemy, zakorzeniamy się na tym rynku osobiście, by nie prowadzić biznesu wyłącznie zdalnie".
"Dzisiaj wszystkie fundusze w Stanach są nami zainteresowane" - dodał.
Spółka kontynuuje prace nad nową wersją swojego produktu.
"Pracujemy nad nowym Livechatem od jakiegoś już czasu, wydaliśmy go pod domeną Chat. io. Na razie jest to produkt w wersji beta, ale jest już dostępny, można go kupić. Komunikacja z klientem w tym produkcie nie ma końca, działa w formie wątków podobnie jak w SMS-ach czy Messengerze. To oznacza, że możemy go integrować z tymi kanałami komunikacji" - powiedział Ciepły.
"Mamy pierwszych klientów Chat. io i zastanawiamy się, czy ten produkt zastąpi pierwotny Livechat, czy też będzie produktem satelitarnym, konkurującym z Livechatem, jak ma to miejsce np. w przypadku marek Mastercard i Visa, które mają jednego właściciela" - dodał.
Livechat Software tworzy ponadto produkt BotEngine pozwalający częściowo zautomatyzować komunikację klienta z działem obsługi.
"Zdaliśmy sobie sprawę z tego, że przedsiębiorstwa rosnąc, nie chcą zwiększać działów obsługi klienta, ponieważ jest to koszt. Tworzymy narzędzie, które sugerowałoby klientom rozwiązania ich problemów, korzystając z bazy pytań zadawanych w przeszłości. BotEngine jest już integrowany z Livechatem, teraz pracujemy nad integracją z Chat. io i innymi formami komunikacji" - powiedział.
Ciepły dodał, że spółka prowadzi również szereg działań nakierowanych na zwiększenie ruchu na swojej stronie internetowej.
"To systematyczna praca nad wzrostem portfela klientów naszego produktu. Zasięg naszej strony wzrasta - w sierpniu przebiliśmy milion odwiedzin" - powiedział.
(PAP Biznes)