Philip Pullella
WATYKAN, 5 marca (Reuters) - Biskupi Włoch zdecydowali w czwartek, że w północnych częściach kraju dotkniętych epidemią koronawirusa nie powinny być celebrowane msze w tygodniu.
Jest to prawdopodobnie pierwszy raz w historii, gdy we Włoszech podjęto tak drastyczne kroki. Msze nie były odwołane nawet wówczas, gdy w XVII wieku w Mediolanie panowała dżuma.
Biskupi podali w komunikacie, że msze nie będą odprawiane od poniedziałku do soboty w regionach Lombardii, Wenecji Euganejskiej i Emilia Romagna, a także w kilku innych prowincjach.
W komunikacie nie wspomniano o niedzielnych nabożeństwach, które zgodnie z nauką Kościoła są dla Katolików obowiązkowe, o ile nie są chorzy. Zakaz został wprowadzony w okresie Wielkiego Postu, gdy zazwyczaj więcej osób niż zwykle uczestniczy w mszach w środku tygodnia.
Włoski rząd zarządził też zamknięcie kin i teatrów i zalecił Włochom, by nie całowali się i nie podawali sobie rąk. Do 15 marca zamknięto też szkoły i uniwersytety.
We Włoszech, które borykają się z największym ogniskiem koronawirusa w Europie, potwierdzono blisko 3090 przypadków choroby, a zmarło 107 osób.
Przełożono także kilka konferencji z udziałem papieża Franciszka zaplanowanych w najbliższych miesiącach. Watykan poinformował, że 83-letni papież jest obecnie przeziębiony, ale "nie ma symptomów związanych z innymi patogenami".