Investing.com – Ceny ropy mocno spadły na sesji północnoamerykańskiej w poniedziałek, pogłębiając straty z ostatniej nocy, podczas gdy inwestorzy zwrócili swoją uwagę w stronę perspektyw światowej produkcji.
Ceny ropy w ostatnich tygodniach były mocno wsparte, zarówno zakłóceniami dostaw z Nigerii, Libii oraz Wenezueli, jak i spadającą produkcją amerykańskiego gazu łupkowego i kanadyjskiej ropy z rejonu Alberty. Jednakże niektóre z tych problemów powoli dobiegają końca, więc inwestorzy znów skupią swoją uwagę na wzroście zapasów ropy.
Eksport ze wschodniego portu Marsa al-Hariga w Libii został wznowiony w miniony weekend. Rządowa spółka National Oil Company oświadczyła, że 660 000 baryłek cargo wypłynęło z portu, który był przedmiotem sporu pomiędzy rywalizującymi grupami walczącymi o kontrolę nad państwem.
Z kolei w Albercie, w Kanadzie, zagrożenie pożarami lasu powoli mija, gdyż podczas weekendu ogień odsunął się od regionu wydobycia piasków bitumicznych oraz pobliskiego miasta, a chłodniejsze temperatury pomogły zwalczyć płomienie.
Media donoszą, że Iran planuje zwiększyć swoje poziomy produkcji do 2,2 mln baryłek zanim rozpocznie się lato, oraz, że nie zamierza zamrozić swoich dostaw na nadchodzącym spotkaniu OPEC.
Na giełdzie ICE Futures Exchange w Londynie ropa Brent z lipcowej dostawy spadła do niżu tej sesji 47,58$ za baryłkę, a następnie nieco się odbiła do ceny 47,67$$, o godz. 15:45, pod kreską 1,05$, czyli 2,16%.
Ceny ropy Brent z giełdy w Londynie wzrosły w zeszłym tygodniu do 49,88$, najwyższego poziomu od sześciu miesięcy. Kontrakty terminowe na ropę Brent są nad kreską 85% od czasu, gdy spadły poniżej 30$ za baryłkę w połowie lutego, pomimo braku porozumienia na rozmowach w Doha w kwietniu. Celem rozmów było zamrożenie produkcji zarówno przez członków i kraje spoza OPEC. Spotkanie odbędzie się ponownie 2 czerwca w Wiedniu, możliwe więc, że temat zamrożenia produkcji znów będzie omawiany.
Równocześnie ropa naftowa z lipcowej dostawy na New York Mercantile Exchange spadła o 92 centy, czyli 1,9%, do ceny 47,52$ za baryłkę, po spadku do niżu tej sesji 47,40$.
Ceny ropy na Nymex wzrosły w zeszłym tygodniu do 49,56$, po raz pierwszy od października. Od czasu gdy 11 lutego ceny ropy z Nowego Jorku spadły do 13-letniego niżu na poziomie 26,05$, wzrosły do teraz o niemal 55%, ponieważ spadek w amerykańskiej produkcji gazu łupkowego podniósł wskaźnik sentymentu. Jednakże analitycy ostrzegają, że warunki na rynku nadal pozostają słabe, ze względu na trwającą nadwyżkę zapasów surowca.
Firma Baker Hughes ogłosiła w piątek, że liczba wiertni naftowych w USA wynosi niezmiennie 318 w ostatnim tygodniu, po ośmiu tygodniach spadków.
Premia ropy Brent do WTI była na poziomie 15 centów za baryłkę, w porównaniu do różnicy 31 centów na zamknięciu w piątek.