(PAP) Stan finansów publicznych poprawia się, ale przed zmianą ratingu ich poprawa powinna przełożyć się na wyraźniejszy spadek relacji długu publicznego do PKB. Deficyt ok. 2,5-3,0 proc. PKB może nie wystarczyć - ocenił Arnaud Louis, analityk agencji Fitch zajmujący się Polską, komentując dla PAP środową decyzję KE.
W jego ocenie środowa decyzja KE "nie zmienia istotnie stanu gry".
"Spadek deficytu jest oczywiście pozytywny. Ale dla nas ważne jest przełożenie na relację długu publicznego do PKB. Obecnie jest ona powyżej 50 proc. Sami sobie zadajemy pytanie, czy ona zacznie się obniżać" - powiedział Louis w rozmowie z PAP.
"Zanim poprawa finansów publicznych przełoży się na decyzję ws. ratingu, chcielibyśmy zobaczyć jej przełożenie się na niższą relację długu do PKB. Według moich szacunków deficyty ok. 2,5-3,0 proc. PKB wystarczają do stabilizacji poziomu długu do PKB lub do niewielkiej obniżki, ale to nie wystarczy" - dodał.
W środę Komisja Europejska zarekomendowała zamknięcie procedury nadmiernego deficytu w stosunku do Polski. Decyzję o zamknięciu procedury ostatecznie podejmuje Rada UE. Najbliższe spotkanie unijnych ministrów finansów zaplanowane jest na 19 czerwca. Polska objęta była procedurą od 2009 r.
Ostatnie prognozy Komisji Europejskiej przewidują, że w 2015 r. deficyt sektora finansów publicznych spadnie do 2,8 proc. PKB w 2015 r. i do 2,6 proc. PKB w 2016 r. Z kolei resort finansów prognozuje w aktualizacji programu konwergencji, że w tym roku deficyt wyniesie 2,7 proc. PKB, a w przyszłym 2,3 proc. PKB. KE przewiduje, że relacja długu publicznego do PKB w Polsce w 2015 r. wyniesie 50,9 proc., a w 2016 r. 50,8 proc.